MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękno Bieszczadów widziane z wysokości połonin. Zobaczcie zdjęcia ze szlaku

We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju
We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju Bogdan Hućko
W Bieszczady we wrześniu przyjechało sporo turystów, miłośników tych gór. Na szlakach tłumów nie ma, ale można spotkać aktywnie wypoczywających z niemal całej Polski oraz z zagranicy. Jak piękne są Bieszczady z wysokości połonin zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wędrówki szlakiem z Wetliny przez Przełęcz Orłowicza, Smerek, Osadzki Wierch, Połoninę Wetlińską do Przełęczy Wyżnej.

Słoneczna, wręcz upalna pogoda, sprzyja wędrówkom po górach. Ostatnie dni bardziej przypominają wakacyjne miesiące niż początek września. Na szlaku spotkaliśmy mieszkańców Łodzi, Torunia, Poznania, Gdyni, Wieliczki, Krakowa, Rzeszowa, Lublina, a także Anglików, Francuzów i Słowaków, zauroczonych połoninami.

Ławeczka Władysława Nadopty – „Majstra Biedy”

Wyruszających w Wetlinie żółtym szlakiem na Przełęcz Orłowicza wita i żegna zarazem Majster Bieda – Władysław Nadopta na swojej ławeczce. To legendarna postać Bieszczadów, bohater jednej z piosenek Wojciecha Belona, lidera zespołu Wolna Grupa Bukowina. Urodzony we Lwowie w 1922 roku, wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec, do Polski wrócił dopiero w 1946 roku. Pracował w kopalni. Podczas urlopu poznał Bieszczady, zauroczony tymi górami, porzucił Śląsk i od 1965 roku osiadł w nich na zawsze. Był wędrowcem, imającym się różnych zajęć, drwalem, zbieraczem runa leśnego, jednym słowem – żył z lasu. Pomagał też w akcjach ratownikom GOPR. Bieszczadzką ikoną stał się dopiero po piosence Wojciecha Belona, z którym spotkał się w latach siedemdziesiątych. Nie był zachwycony tytułową ksywą „Majster Bieda”. Piosenka stała się jednym ze szlagierów Wolnej Grupy Bukowina. Władysław Nadopta zmarł w czerwcu 2005 r. w Domu Pomocy Społecznej w Moczarach. Spoczywa na cmentarzu przy ul. Jasień w Ustrzykach Dolnych. Ławeczkę Majstra Biedy odsłonięto w maju 2023 roku.

We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju
We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju Bogdan Hućko

Smerek – fantastyczny punkt widokowy

Na Przełęcz (1099 m n.p.m.) im. Mieczysława Orłowicza (1881 – 1959), doktora prawa, urzędnika państwowego II Rzeczypospolitej i PRL, krajoznawcy i popularyzatora turystyki, wchodzi się z Wetliny żółtym szlakiem w niespełna 2 godziny. Dla zaprawionych w górach wystarczy półtorej.

Z Przełęczy Orłowicza można w 20 minut pójść w lewo na Smerek (1222 m n.p.m.), gdzie stoi metalowy krzyż. To fantastyczny punkt widokowy na Połoninę Wetlińską, a także miejscowości niemal z lotu ptaka – Wetlinę i Smerek. Można ze szczytu zejść do Kalnicy, a w przeciwnym kierunku na Osadzki Wierch (1253 m np.m.), którego wierzchołek to kamienista grań o stromych stokach. To drugi najwyższy szczyt w paśmie Połoniny Wetlińskiej.

We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju
We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju Bogdan Hućko

Połonina Wetlińska najczęściej odwiedzana

Ta bardzo popularna w Bieszczadach połonina stanowi swoistą mekkę dla turystów. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Bieszczadach. Stosunkowo łatwo można wejść z Przełęczy Wyżnej. Połonina Wetlińska to masyw o kilku wierzchołkach. Roztaczają się z niej rozległe widoki. Znajduje się tam najwyżej w Bieszczadach położone schronisko „Chatka Puchatka” (1228 m n.p.m.), usytuowane pod Hasiakową Skałą, przebudowane i pełniące obecnie rolę schronu (nie można w nim już nocować). Znajduje się tam dyżurka Grupy Bieszczadzkiej GOPR.

We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju
We wrześniu w Bieszczady przyjechali miłośnicy tych gór z różnych zakątków kraju Bogdan Hućko

Symboliczny grób Jerzego Harasymowicza

Z Wetlińskiej można zejść do Brzegów Górnych lub tzw. końską drogą na Przełęcz Wyżną (872 m n.p.m.). Znajduje się tutaj pomnik Jerzego Harasymowicza, piewcy gór, którego prochy zostały rozsypane nad Bieszczadami. To miejsce jest symbolicznym grobem poety. Obok znajduje się również pomnik poświęcony ofiarom gór i ratownikom GOPR niosącym im pomoc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24