Grożą pójściem na urlopy, jeżeli nie dostaną podwyżek.
Głodujące pielęgniarki i pielęgniarze zajęli wczoraj szpitalną świetlicę. Budynek administracyjny zaczęli z kolei okupować pracownicy, którzy nie mają dyżurów albo są na urlopach.
Po południu z protestującą załogą spotkał się Mirosław Sosna z urzędu marszałkowskiego.
- Prosił jedynie o wstrzymanie się od dalszej eskalacji strajku - mówi Danuta Bazylewicz, szefowa jednej ze strajkujących grup.
W szpitalu głoduje w sumie dziesięć pielęgniarek i pielęgniarzy. Pracownicy postawili nowemu dyrektorowi szpitala Józefowi Długoniowi zajęcia jasnego stanowiska w sprawie podwyżek do wtorku.
- Daliśmy urzędnikom kredyt zaufania. Wstrzymamy się od eskalacji strajku do wtorku. Jeśli nadal będziemy lekceważeni w sprawie podwyżek, wszyscy bierzemy urlopy - grożą zdesperowani pracownicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?