Pielęgniarki nie odejdą od łóżek pacjentów. Koniec sporu zbiorowego w tarnobrzeskim szpitalu

W niedzielę, późnym wieczorem w szpitalu w Tarnobrzegu został zakończony trwający od ponad trzech miesięcy spór zbiorowy.

- Podpisane porozumienie jest wynikiem naszego spotkania z ministrem zdrowia w Warszawie. Merytoryczne podejście do tematu i spokój zaowocowało sfinalizowaniem porozumienia. Minister wpłynął na obie strony - twierdzi Halina Sasiela-Błażejczak, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy szpitalu w Tarnobrzegu.

Rozmowy pielęgniarek z dyrektorem placówki oraz marszałkiem trwały ponad pięć godzin.

- Aby zażegnać spór każda ze stron musiała pójść na spore ustępstwa - dodaje szefowa tarnobrzeskich pielęgniarek. Ostatecznie paniom udało się wywalczyć podwyżki oraz przywrócić fundusz socjalny. - Jest to ogromny sukces dla wszystkich pracowników placówki. Odpis zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku - dodaje. Dziś jest on na poziomie 2 proc., w styczniu będzie już na poziomie 7 proc. i każdego roku będzie wzrastał o 1 proc. do pełnego odpisu, czyli 37,5 proc.

Zarówno pielęgniarki, jak i przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego nie chcą zdradzać szczegółów podwyżek.

- Zabezpieczone zostały interesy płacowe pielęgniarek i położnych - zapewnia Halina Sasiela-Błażejczak.

Wcześniej porozumienie z dyrektorem podpisały trzy inne organizacje związkowe działające w tarnobrzeskim szpitalu: Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia, Międzyzakładowa Komisja NSZZ „Solidarność” oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych.