Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki w szpitalach będą liczyć łóżka i pacjentów. W 2018 roku ze szpitali na Podkarpaciu usunięto 540 łóżek.

Agata Flak
Łóżka dostawiane są najczęściej na internie, oddziałach zabiegowych, ortopedii czy oddziałach dziecięcych.
Łóżka dostawiane są najczęściej na internie, oddziałach zabiegowych, ortopedii czy oddziałach dziecięcych. Sławomir Kowalski / Polska Press
- Dyrektorzy szpitali, zamiast zatrudnić pielęgniarki, zmniejszyli liczbę łóżek - twierdzą pielęgniarki. I zapowiadają, że policzą rzeczywistą liczbę łóżek w szpitalach.

Chodzi przede wszystkim o tzw. dostawki, czyli łóżka, które na oddziałach pojawiają się ponad limitem. Pielęgniarki, wpisując je do swojego raportu, chcą zwrócić uwagę ministra zdrowia, że ich pracodawcy nie stosują się nowych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych.

Przypomnijmy, że wprowadzone 1 stycznia br. przez ministra zdrowia normy to nic innego, jak przypisanie do jednego łóżka szpitalnego części etatu pielęgniarskiego. Na oddziałach o profilu zachowawczym norma przewiduje 0,6 pielęgniarek na łóżko, a na zabiegowym 0,7. Np. na oddziale chirurgicznym liczącym 30 łóżek zatrudnionych powinno być 21 pielęgniarek, po 5 pielęgniarek na 30 pacjentów w systemie całodobowym.

Jeszcze wyższy wskaźnik jest na oddziałach pediatrycznych - na zachowawczym wynosi on 0,8, a na zabiegowym 0,9.

- Dyrektorzy szpitali, zamiast zatrudnić pielęgniarki, zmniejszyli liczbę łóżek

- mówi dr n. o zdrowiu Halina Kalandyk, przewodnicząca Zarządu Regionu Podkarpackiego OZZPiP.

540 łóżek w podkarpackich szpitalach mniej

W ubiegłym roku ze szpitali na Podkarpaciu usunięto 540 łóżek.

- Od końca września do końca grudnia ub. roku liczba łóżek na Podkarpaciu zmniejszyła się o 339 - informowano w styczniu na konferencji u wojewody.

Wnioski o likwidacje składali dyrektorzy szpitali.

- Okazuje się, że łóżka zostały zmniejszone tylko fikcyjnie, bo jeśli jest więcej pacjentów, to w oddziałach pojawiają się tzw. dostawki

- mówi Halina Kalandyk.

Dodaje, że łóżka dostawiane są najczęściej na internie, oddziałach zabiegowych, ortopedii czy oddziałach dziecięcych.

- Na oddziale chorób wewnętrznych jest 46 łóżek zgłoszonych do rejestru, ale pacjenci leżą na korytarzu, niekiedy jeden na drugim. Bywa, że na oddziale jest 54 pacjentów. Ale kiedy w szpitalu zapowiadana była kontrola, np. Państwowej Inspekcji Pracy, to pacjenci znikali z korytarzy oddziałów - informują pracownicy rzeszowskiego szpitala, którzy chcą pozostać anonimowi.

Trzeba policzyć łóżka w szpitalach

Na posiedzeniu Prezydium Zarządu Krajowego OZZPiP została podjęta uchwała, że konieczne jest policzenie rzeczywistej liczby łóżek.

- Chodzi o tzw. dostawki, przez które pielęgniarki pracują jeszcze ciężej, bo obsługują więcej pacjentów - podkreśla Halina Kalandyk.

Pielęgniarki w codziennych raportach będą odnotowywać liczbę pacjentów, łóżek, dostawek i pielęgniarek na dyżurze.

- Nieprawidłowości będziemy zgłaszać bezpośrednio do ministra zdrowia

- dodaje Halina Kalandyk.


Szpital w Dębicy ma nowy blok operacyjny, sale, narzędzia i lądowisko dla helikopterów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24