Pierwszy tysiąc na bandę w Krośnie

- Ta wpłata, to będzie datek na dobry początek potrzebnej akcji zbierania środków na zakup i zamontowanie na krośnieńskim żużlowym torze dmuchanej bandy. Mam nadzieję, że w moje ślady pójdą inni - dodaje Michalik. - Jestem pod wrażeniem, tragedii, która rozegrała się na krośnieńskim torze, w której zginął 20-letni Czech. Uważam, że dmuchane bandy ratujące życie zwłaszcza młodym zawodnikom, powinny zostać zamontowane na każdym polskim torze.

Michalik, który od wielu lat kibicuje żużlowcom z naszego regionu, mieszkaniec podrzeszowskiej Boguchwały, współwłaściciel drukarni Duet, zadzwonił do redakcji poruszony naszą akcją i niedzielnym programem w telewizji na temat bezpieczeństwa na żużlowych torach.

- Trzeba koniecznie przetrwać tę smutną serię. Wiadomo, że dmuchane bandy nie raz nie dwa uratowały życie, zwłaszcza młodym zawodnikom. Złóżmy się na taką bandę w Krośnie - apeluje Michalik.

Kto następny? Pomoc w sfinansowaniu zakupu zadeklarował także przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański.

- W połowie czerwca zbierze się GKSŻ i na tym posiedzeniu zamierzamy podjąć decyzję, aby dołożyć swoją cegiełkę na ten warty wsparcia cel - powiedział "Nowinom" Szymański. - Nie będzie to wielka kwota, ale liczy się każda wpłata. Z satysfakcją odbieram informacje o akcji zbierania funduszy na montaż w Krośnie dmuchanej bandy. Żałuję tylko, że została ona zainicjowana dopiero po tragicznym wydarzeniu. Ważne, że ma poparcie.

Na zakup bandy potrzeba około 160 tysięcy złotych.

Dziś w Koprzywnicy odbędzie się pogrzeb tragicznie zmarłego Michala Matuli, który uczestniczył w karambolu na krośnieńskim torze podczas meczu o mistrzostwo II ligi pomiędzy KSM Krosno i Olympem Praga. W opinii obserwatorów, gdy na torze była dmuchana banda, Michal najprawdopodobniej nie odniósłby tak poważnych obrażeń.