Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies był uwięziony na myśliwskiej ambonie

Ewa Kurzyńska
Pani Olga otrzymała owczarka w prezencie 4 lata temu, na 18. urodziny. Zizu dostał imię na cześć francuskiego piłkarza Zinedine Zidane’a
Pani Olga otrzymała owczarka w prezencie 4 lata temu, na 18. urodziny. Zizu dostał imię na cześć francuskiego piłkarza Zinedine Zidane’a Archiwum
4-letni owczarek niemiecki zgubił się podczas sobotniego spaceru w pobliżu lasu. Zizu dzień później znaleźli myśliwi. Pies znajdował się... na kilkumetrowej ambonie.

Historia zakończyła się szczęśliwie, choć jeszcze w niedzielę właścicielka psa nie wiedziała, czy uda jej się odnaleźć pupila.

Przepadł jak kamień w wodę

- W sobotę rano zabrałam Zizu na długi spacer po polach. Chciałam, by się wybiegał do woli - opowiada pani Olga z Trzciany, która otrzymała owczarka w prezencie 4 lata temu, na 18. urodziny. Ponieważ pani Olga jest fanką futbolu, psiak dostał imię na cześć francuskiego piłkarza Zinedine Zidane’a.

- Podczas sobotniego spaceru Zizu w pewnym momencie zniknął mi z oczu. To zdyscyplinowany pies, wołałam go, ale nie przybiegł z powrotem. Był ze mną chłopak, zaczęliśmy go szukać, ale bez rezultatu. Po powrocie do domu co chwilę sprawdzałam stronę schroniska „Kundelek”, gdzie pojawiają się informacje o znalezionych zwierzakach. Poinformowałam także znajomych - opowiada pani Olga.

Ktoś dał znać, że widział owczarka w pobliżu mostu w Świlczy. Pani Olga od razu pojechała we wskazane miejsce, ale po psie nie było nawet śladu.

- Bałam się, że Zizu spotkało coś złego, ale nie traciłam nadziei, że go odnajdę - mówi właścicielka psa.

Zgubę znaleźli myśliwi

Gdy pani Olga szukała Zizu, myśliwi usłyszeli w lesie donośne szczekanie. Okazało się, że na ambonie, mającej około 5 metrów wysokości, uwięziony jest owczarek niemiecki. Pies był wystraszony, nie było mowy, by sam wydostał się z wysokiej pułapki. Myśliwi wezwali pomoc. W niedzielny wieczór na miejsce dotarli pracownicy schroniska „Kundelek”, zaalarmowani przez policję.

- Było już ciemno, a wieczór nie jest dobrą porą na próby pomocy zwierzęciu. Do ambony wstawiliśmy wodę i jedzenie. Postanowiliśmy wrócić w poniedziałek rano i uwolnić pieska w warunkach, które będą bezpieczne zarówno dla niego, jak i dla osób niosących mu pomoc - opowiada Halina Derwisz z „Kundelka”, która na stronie internetowej schroniska opisała niezwykłą historię. Przeczytała ją pani Olga.

- Miałam przeczucie, że to Zizu, który zaginął w tej okolicy. Nie wiem, jakim cudem dostał się na ambonę - opowiada pani Olga, która natychmiast napisała do „Kundelka” i wysłała zdjęcie czworonoga.

W poniedziałek rano otrzymała potwierdzenie, że to jej Zizu.

- Od razu pojechałam na miejsce. Gdy już z daleka zobaczyłam kochany łebek Zizu, rozpłakałam się ze szczęścia. Mój chłopak, Łukasz, wszedł na ambonę i jakimś cudem zniósł psa na dół. Nie było to łatwe, bo Zizu to spory psiak, a w dodatku był wystraszony. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - nie kryje radości pani Olga.

Skąd pies na ambonie?

- Początkowo myślałam, że psa na ambonie uwięził człowiek. Może złodziej? Ale trudno sobie wyobrazić, by silny, ok. 30 kg owczarek, dał się potulnie wnieść po stromej drabinie. Jak się okazało, właściciele dużo spacerowali ze swoim pupilem, często w pobliżu leśnych ambon. Niekiedy, jak to młodzi ludzie, wchodzili na górę, żeby podziwiać okolicę, a pies zostawał zawsze na dole. Próbował się do nich dostać, wchodził na 3-4 szczeble drabiny i piszcząc, rezygnował z dalszej wspinaczki. Tym razem było inaczej. Gdy pies się zgubił, stracił trop i poszukując drogi do domu, natrafił na ambonę oraz znajome zapachy. Zapewne myślał, że jego opiekunowie są na górze. Przyjaźń i przywiązanie do ludzi były tak silne, że pies pokonał strach i wspiął się po drabinie. Z zejściem było gorzej. Jedynym sygnałem, a zarazem sposobem zwierzęcia na ratunek, było donośne szczekanie. Usłyszeli je ludzie i zareagowali prawidłowo. Dzięki temu ta niezwykła historia miała szczęśliwe zakończenie - uważa Halina Derwisz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24