Na nadmiar zleceń "rozwodowych" nie narzekają detektywi.
- Sporadycznie zdarza się, aby przed sądami naszego regionu dowodem w sprawie rozwodowej był billing rozmów telefonicznych, czy treść sms z "komórki". - Pod tym względem jesteśmy jakby nieco staroświeccy - ocenia sędzia cywilista Marek Nowak, prezes Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu.
Więcej jutro w "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?