Dzisiaj do sądów rejonowych na Podkarpaciu wpłyną pierwsze wnioski o ukaranie sprawców drobnych przestępstw w przyśpieszonym trybie. Pierwszą osobą, która odpowie w Przemyślu przed 24-godzinnym sądem będzie 20-letni kierowca. Prowadził samochód mając 1,80 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policja zatrzymała go po północy z niedzieli na poniedziałek na placu Legionów w Przemyślu. Jechał zygzakiem, z wyłączonymi światłami. Wniosek o jego ukaranie może trafić do sądu dzisiaj.
Miał pecha…
- Osoby z niedzieli będą osądzane jeszcze w normalnym trybie - wyjaśnia Stanisław Bończak, szef Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.
Pod szybki tryb orzekania trafią sprawcy drobnych przestępstw, złapani od wczoraj na gorącym uczynku. Nowe zasady zaczęły obowiązywać po północy w poniedziałek. Rzeszowska policja wczoraj do południa nie zatrzymała nikogo, kto kwalifikowałby się do szybkiego wymierzenia kary. Prokurator Bończak przewiduje, że nawet jeżeli złapie jakiegoś sprawcę wieczorem, mało prawdopodobne, by wniosek o jego ukaranie poszedł do sądu jeszcze w poniedziałek.
Organy ścigania mają na to 48 godzin. Policja musi w tym czasie zgromadzić dowody, potem przetransportować podejrzanego do prokuratora na przesłuchanie i ogłoszenie zarzutów. W przypadku pijanego może to zrobić dopiero, gdy wytrzeźwieje.
Piotr Kluz, przewodniczący X wydziału grodzkiego Sądu Rejonowego w Rzeszowie spodziewa się, że pierwsze wnioski spłyną tutaj najwcześniej dzisiaj. Sąd będzie miał 24 godziny na wydanie wyroku.
Najwięcej pijanych kierowców
Na pierwszego oskarżonego czekali wczoraj sędziowie w Strzyżowie, ale tutaj również do godzin południowych policja nie miała żadnego podejrzanego. Podobnie było w Łańcucie i Leżajsku.
- Nie mamy w Łańcucie stadionu ani imprez masowych. Spodziewamy się, że większość spraw będzie dotyczyć pijanych kierowców - mówi Grażyna Worek, pełniąca obowiązki zastępcy prezesa Sądu Rejonowego w Łańcucie.