Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca z Albigowej zabił kobietę. Wyrok: 8 lat więzienia

Beata Terczyńska
Bogdan Rajski, mąż tragicznie zmarłej: - Życia żonie nic już nie wróci, ale przynajmniej ten młody człowiek już nigdy nie usiądzie za kierownicę i nikogo więcej nie zabije.
Bogdan Rajski, mąż tragicznie zmarłej: - Życia żonie nic już nie wróci, ale przynajmniej ten młody człowiek już nigdy nie usiądzie za kierownicę i nikogo więcej nie zabije. Fot. Wojciech Zatwarnicki
Sąd Rejonowy w Łańcucie skazał dzisiaj 22-letniego Rafała K. z Albigowej na 8 lat więzienia. To kara za to, że pijany i bez prawa jazdy, staranował 38-latkę. Kobieta zginęła na miejscu.

Do tej tragedii doszło 25 maja. Katarzyna i Bogdan Rajscy kosili trawę przed domem w Wysokiej koło Łańcuta. Został im niewielki kawałek. Przy poboczu drogi. Kobieta wjechała tam kosiarką, gdy na szosie pojawiło się rozpędzone audi.

Jechało od Markowej. Na łuku wypadło z drogi, zjechało na pobocze i z impetem uderzyło w kobietę. Ta nie miała żadnych szans na przeżycie, bo pędzący wóz docisnął ją do betonowego słupa telekomunikacyjnego.

Sprawcy nic się nie stało

- Po wypadku wysiadł z auta młody chłopak bez koszuli. Poza zadrapaniem na twarzy, nic mu się nie stało. Był pijany. Chyba dotarło do niego, co zrobił, bo klęczał na środku drogi, krzyczał i bił głową w asfalt - opowiadał Nowinom Wiesław Cisek, sąsiad rodziny.

Ludzie ze wsi, którzy usłyszeli huk i przybiegli na pomoc, omal nie zlinczowali kierowcy. Doszłoby do samosądu, gdyby nie policja, która zabrała chłopaka do radiowozu.

- Byli fajną rodziną, ciężko pracowali i nieźle im się powodziło. Dwa lata temu wprowadzili się do wymarzonego, nowego domu. Ten pijany gówniarz wszystko zniszczył - ubolewał Adam Maślanka, brat Katarzyny.

Auto prowadził 22-latek z Albigowej. Nie miał prawa jazdy, był pijany, bo cały dzień raczył się piwem. Audi pożyczył od kolegi. Jego pasażer też był po alkoholu. Chłopak usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu.

- Chcemy najsurowszej kary, czyli 12 lat więzienia - mówił przed ogłoszeniem wyroku adwokat Piotr Ostafil, reprezentujący męża zmarłej. - Chcemy, aby dostał dożywotni zakaz prowadzenia samochodu. Żałujemy, że policjanci nie przebadali go narkotestem, bo wcześniej był już karany za narkotyki.

Czy chociaż przeprosił pana Bogdana i jego syna?

- Próbował w sądzie. Ale wątpię, czy to było szczere. Cały czas miał na ustach dziwny uśmieszek - mówi Piotr Ostafil.

Przed prokuratorem też nie wyrażał skruchy. Syna na korytarzu sądowym próbowała bronić matka. - Uśmiechał się, bo patrzył na mnie.

Wyrok: 8 lat więzienia

Oskarżonego, który przebywa w areszcie nie zbyło na odczytaniu wyroku. Nie pojawił się też jego obrońca Sędzia Magdalena Blajer: odczytała wyrok: 8 lat wiezienia dla Rafała K., dożywotni zakaz prowadzenia przez niego wszelkich pojazdów mechanicznych. Nazwisko sprawcy ma być upublicznione. Przez pół roku, na tablicy ogłoszeń urzędu gminy w Łańcucie.

- Spodziewaliśmy się wyższej kary, ale raczej nie będziemy składali apelacji. Przypuszczam, że obrońca chłopaka to zrobi - mówi Piotr Ostafil. - Cieszy nas odebranie mu na zawsze możliwości bycia kierowcą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24