Stanisław P. przed południem dyżurował w Przychodni Specjalistycznej nr 2 przy Alejach Jana Pawła II. Była godz. 10.30. Jedna z pacjentek poczuła od niego alkohol. Po wyjściu z gabinetu zadzwoniła do dyrektora szpitala.
Raczej nie pił
Edward Surmacz przyjechał tam z policją. Kiedy P. dmuchnął w alkomat, ten pokazał 2,4 promila.
- Szef wszczął już procedurę dyscyplinarnego zwolnienia kierownika. Jest nam wszystkim bardzo przykro z powodu zajścia, ale zdecydowana postawa dyrekcji świadczy o tym, że nie ma i nie będzie tolerancji dla tych, którzy problemy z alkoholem przenoszą do pracy - mówi dr Andrzej Komsa, zastępca dyr. ds. lecznictwa szpitala w Stalowej Woli.
Rehabilitantki z przychodni, w której przyjmował pijany lekarz, niechętnie komentowały zdarzenie.
- Nie było nas wtedy na zmianie. Nawet gdybyśmy były w pracy, to prawdopodobnie nic byśmy nie zauważyły. Kierownik przyjmował tylko godzinę w swoim gabinecie, rozpisywał ćwiczenia pacjentom i rzadko go widywaliśmy - zapewnia jedna z kobiet.
- On się tyle lat napracował w szpitalu i taka rzecz mu się przytrafiła. Raczej unikał alkoholu - dziwi się emerytowany lekarz, znajomy Stanisław P.
Inni też piją
27 czerwca pijana pani doktor przyjmowała w gabinecie ginekologicznym w Przemyślu. Miała 2,81 promila alkoholu we krwi. Zanim zjawili się policjanci zdążyła przyjąć 6 pacjentek.
5 czerwca
Lekarz, którzy przyjmował w pogotowiu w mielcu miał promil alkoholu we organizmie.
20 listopada 2006. r.
39-letni Wojciech H., internista z Łańcuta przyjmował pacjentów mając 2,5 promila alkoholu. Stracił pracę.
To nie pierwszy taki przypadek w Stalowej woli. W nocy z 29 na 30 czerwca pijany lekarz dyżurował w pogotowiu ratunkowym. Miał 2,06 promila we krwi. Stracił pracę.
Krzysztof Szuber, przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Rzeszowie, przyznaje, że samorząd wie o sześciu lekarzach uzależnionych od alkoholu.
- Informują nas o tym lekarze i pacjenci - przyznaje. Takim lekarzom proponuje się pomoc w wyjściu z nałogu. Natomiast za pracę pod wpływem alkoholu grozi utrata prawa wykonywania zawodu - mówi dr Szuber.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?