Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany mężczyzna brutalnie skopał jej psa

Marek Brzozowski
Amik powoli wraca do zdrowia, ale boi się teraz obcych
Amik powoli wraca do zdrowia, ale boi się teraz obcych Marek Brzozowski
Wyszła z psem do sklepu i przywiązała go przed wejściem. Gdy zakończyła zakupy i wróciła do Amika, ten leżał zakrwawiony.

Pani Stanisława mieszka przy ul. Robotniczej w Dębicy. Od pięciu lat jest właścicielką niewielkiego pieska Amika. -To spokojne i bardzo przyjazne zwierzę - mówi. - Jest ulubieńcem rodziny, a zwłaszcza naszego niepełnosprawnego syna.

Feralnego dnia udała się z Amikiem do pobliskiego sklepu. -Przed wejściem przywiązałam go do barierki - relacjonuje. Gdy wyszła, jej oczom ukazał się dramatyczny widok. Amik leżał na ziemi, a jego ciałem wstrząsały drgawki. Z pyska leciała mu krew.

Świadkowie powiedzieli, co się stało. Z ich relacji wynika, że mężczyzna pojawił się pijany, podszedł do psa i zaczął go kopać. Pies skowyczał z bólu, ale on wciąż go kopał. W końcu Amik przestał reagować i wtedy oprawca zostawił go w spokoju. - Zapytałam go, co mu zrobił pies, że tak go pobił - mówi wstrząśnięta kobieta. - Nic mi nie odpowiedział. Pani Stanisława zabrała zmaltretowanego psa na ręce i pobiegła do weterynarza. Lekarz obejrzał obrażenia w okolicach głowy i kręgosłupa. Zwierzę nie mogło podpierać się na tylnych łapach.

Wezwana na miejsce policja zatrzymała mężczyznę. Trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał całą noc. W jego organizmie było 1,32 promila alkoholu.

- To znana nam postać. W przeszłości był karany między innymi za składanie fałszywych zeznań, oszustwo i pobicie - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy Krzysztof Sebastianka.

Zostały postawione mu zarzuty znęcania się nad zwierzęciem. Przyznał się do winy, zadeklarował, że dobrowolnie chce poddać się karze jaką jest zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat, nawiązka 1000 zł na leczenia psa oraz rok pozbawienia wolności. - Z uwagi na jego przeszłość będziemy wnioskować o karę bezwzględnego więzienia- dodaje Sebastianka. - Nie wyobrażam sobie, by po tym, co zrobił, mógł być to wyrok w zawieszeniu - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24