Przez bramą spółki pikietowało kilkuset związkowców z różnych zakładów i organizacji Solidarności z regionu i dalszych okolic. M.in. z zarządu regionu Ziemia Przemyska, Regionu Rzeszowskiego, jarosławskiej fabryki Lear oraz Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku.
O godz. 10 z drugiej strony zakładowej bramy, od wewnątrz, pojawiło się kilkuset pracowników fabryki. Wyszli dopiero po usłyszeniu syreny oznajmiającej przerwę. Zarządca firmy nie zgodził się na inną formę uczestnictwa pracowników we wczorajszym proteście.
Chodzimy do pracy, nie dostajemy wypłat
- Jest ciężko. Chodzimy do pracy, ale nie przynosimy do domu żadnych pieniędzy. Każdy się ratuje jak może, tylko nieliczni mają jakieś oszczędności. Inni pożyczają gdzie się tylko da - opowiada jeden z zatrudnionych.
Pracownicy fabryki od trzech miesięcy nie otrzymują należnych im wynagrodzeń. Dwa tygodnie temu przemyski sąd ogłosił upadłość tego zakładu. Pracownicy otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenia umów o pracę. Liczę jednak, że firmę uda się jeszcze uratować.
- To jest złodziejstwo, tak to trzeba nazwać po imieniu. Pracownicy przychodzą i pracują, a nie dostają za to wynagrodzenia. Nie wiem, co się stało z tą firmą. Przecież zamówienia były - dziwi się szef Solidarności.
Duda, przemawiając do robotników stwierdził, że związek będzie się domagał nacjonalizacji fabryki. Podstawą do tego miałoby być wyrównanie ogromnych braków w regulowaniu przez firmę płatności na rzecz państwa.
Związkowcy odczytali listę żądań.
- Domagamy się zaprzestania działań zmierzających do likwidacji Fabryki Wagonów Gniewczyna SA. Wypłaty zaległych wynagrodzeń od czerwca tego roku do chwili obecnej, dla wszystkich pracowników spółki, łącznie z osobami, których stosunek pracy już ustał - twierdzi Szymon Wawrzyszko, przew. zarządu regionu NSZZ Solidarność Ziemia Przemyska.
Związkowcy żądają ponadto uregulowania zaległych składek na fundusz ubezpieczeń społecznych. Zwrotu pieniędzy pracowników, zgromadzonych w ramach kasy zapomogowo - pożyczkowej, składek związkowych i wpłat na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.
- Oczekujemy, że zarząd spółki reprezentujący właścicieli podejmie odpowiednie kroki w celu utrzymania zakładu. Nie zostały nam przedstawione żadne fakty uwiarygodniające obecną sytuację zakładu - dodaje Wawrzyszko.
Fabryka jest największym zakładem w powiecie. Zatrudnia ponad 500 osób.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]