- Uważam, że wszystko jest do nadrobienia. My, jako zawodnicy, chcemy awansować za wszelką cenę. Po to wylewamy pot teraz, żeby być przygotowanym jak najlepiej to możliwe - mówił w rozmowie z Nowinami, Łukasz Góra, obrońca rzeszowian.
Na ten moment Stal do prowadzącego duetu traci 14 punktów, ale ma do rozegrania jeszcze mecz zaległy z Hutnikiem Kraków. Może się więc trochę zbliżyć, ale wciąż strata będzie ogromna. To tylko pokazuje, że marginesu błędu rzeszowska drużyna w zasadzie nie ma żadnego, albo, w najlepszym przypadku, jest on znikomy. Już od inauguracji musi się zacząć seria wygranych, jeśli zespół Daniela Myśliwca chce przynajmniej marzyć o bezpośredniej promocji do Fortuna 1 ligi.
Trener Myśliwiec objął rzeszowian w grudniu ubiegłego roku, kiedy zastąpił Marcina Wołowca. To bardzo młody trener, który przez całe przygotowania wdrażał swój pomysł na grę. Jak więc ma grać jego Stal?
- Najważniejsze, żebyśmy wygrywali i wszelkie zadania są na to ukierunkowane. Stal ma wygrywać, ale mieć też określony styl. Ja o tym nie chcę opowiadać w wywiadach, ale chodzi o to, że jeśli pan przyjdzie na nasz mecz to będzie wiedział, czego może oczekiwać, i że nie będzie nudno. Będziemy powtarzalni, ale nie schematyczni. Te same zasady będziemy realizować w różny sposób, ale tak, aby nie tracić swojej tożsamości - usłyszeliśmy od niego.
Wykonawcami będą ci sami piłkarze, którzy walczyli w rundzie jesiennej, bo do jego drużyny trafił zaledwie jeden nowy piłkarz - Jakub Szczypek. W ogóle już dawno nie było tak spokojnej przerwy w rozgrywkach w Stali Rzeszów. W ostatnich okienkach transferowych zawsze działo się bowiem sporo . Obecna ekipa otrzymała jednak jeszcze jeden kredyt zaufania.
- Tak to należy odczytywać. Jest to kredyt zaufania, ale i wiary w tych zawodników, że mają odpowiednie umiejętności, żeby w tej lidze seryjnie wygrywać
- powiedział nam Michał Wlaźlik, dyrektor generalny rzeszowskiego klubu.
Jasne, jakości w tej drużynie jest naprawdę sporo, ale wszyscy kibice liczyli, że uda się pozyskać napastnika, taką typową „9”.
- Wierzymy, że odpowiednio ustawiona drużyna, którą mamy, będzie zdobywała odpowiednią liczbę bramek. Przyznam, że złożyliśmy ofertę zawodnikowi, który posiada zestaw umiejętności, które uzupełniłyby naszą drużynę. Mamy go na oku, oferta jest ważna i w tym okienku, i w następnym. Spokojnie czekamy. Inny zawodnik nie był w naszych widełkach płacowych, a pozostali odpadli w naszej selekcji - stwierdził Michał Wlaźlik.
Tak więc w zasadzie w niezmienionym składzie w sobotę Stal zacznie intensywną rundę wiosenną, w której każde kolejne spotkanie będzie tym najważniejszym. Można powiedzieć, że przed ekipą Daniela Myśliwca 20 finałów, a możliwe, że później czekać ją będą jeszcze kolejne dwa w barażach. Rzeszowianie pierwsze mecze w roli gospodarza nie będą rozgrywali na swoim stadionie, ale w Stalowej Woli. Wszystko oczywiście przez remont, jaki wciąż ma miejsce na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Ale czy w dobie pandemii, i braku kibiców na meczach, może to mieć jakiekolwiek znaczenie?
Łukasz Góra, obrońca Stali Rzeszów: Wszystko jest do odrobienia. Ja w to wierzę [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas