Piłka nożna. Apklan Resovia bezbramkowo zremisowała ze Stalą Rzeszów. Zobaczcie co powiedzieli trenerzy i piłkarze po derbach

Tutaj nigdy nie było łatwo i to się potwierdziło. Szanujemy więc ten punkt. Na pewno nikomu nie można zarzucić braku zaangażowania i walki. Przyznam, że byliśmy bardziej przygotowani na więcej akcji Resovii skrzydłami i może dlatego trochę bardziej otworzyliśmy środek pola. Uważam, że jest to wynik sprawiedliwy. Optyczną przewagę miała może Resovia, ale za wiele z niej nie wynikało.

Nie chcę na gorąco oceniać tego spotkania. Jestem jednak dumny z chłopaków, że zagrali takie spotkanie. Nie pamiętam derbów, w których Resovia miała taką przewagę. Od początku powtarzałem, że ta drużyna z meczu na mecz będzie grała lepiej i widać ten progres. W piłce chodzi jednak o strzelanie goli, a my byliśmy nieskuteczni. Jestem więc rozgoryczony. Podziwiam moich zawodników, że zostawiają na boisku tyle zdrowia.

Łukasz Góra, środkowy obrońca Stali Rzeszów
Przed wyjazdem pożegnali nas kibice i na pewno z podwójnym kopem pojechaliśmy na te mecz. Po części mieliśmy Resovię zabić jej własną bronią, czyli szybką kontrą. Momentami niedokładne podania spowodowały jednak, że z kontrataków czasem nic nie wychodziło. Pozytywne jest na pewno to, że zagraliśmy na zero z tyłu.

W przekroju całego meczu byliśmy zespołem lepszym i mieliśmy klarowniejsze sytuacje. Myślę, że dwa ostatnie spotkania pokazały, że idziemy do przodu i stwarzamy coraz więcej sytuacji, ale brakuje jeszcze skuteczności. Nad tym musimy na pewno popracować. Czuliśmy wsparcie kibiców i należą się im za ten doping podziękowania. Dla mnie nie było to spotkanie, jak każde inne. Na derby zawsze człowiek wychodzi ze zdwojoną mocą.

Zobacz: Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów: Na meczu z Widzewem mogliśmy zarobić ponad 100 tysięcy złotych [STADION]