Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna II liga: Resovia wygrała ze Stalą Sandeco

Tomasz Ryzner
Dariusz Kantor miał na plecach często po kilku stalowców, ale dwa razy zdołał trafić do siatki.
Dariusz Kantor miał na plecach często po kilku stalowców, ale dwa razy zdołał trafić do siatki. Krzysztof Kapica
W derbach nic nowego - Resovia po raz czwarty z rzędu wygrała ze Stalą. Tym razem 2-1 na wyjeździe, czyli na boisku przy Hetmańskiej. Bohaterem spotkania bez dwóch zdań był Dariusz Kantor.
Stal Rzeszów - Resovia RzeszówResovia pokonala Stal Sandeco w derbowym meczu 2:1.

Stal Rzeszów - Resovia Rzeszów

Napastnik, któremu do tej pory w ekipie pasiaków nieszczególnie szło strzelił dwa gole, których nie powstydziliby się piłkarze z ekstraklasy i to niekoniecznie polskiej.

W pierwszym przypadku niepilnowany na środku pola karnego "Daro", choć musiał nieco podejść pod piłkę po centrze Wiesława Kozubka, idealnie złożył się do przewrotki i półgórnym strzałem obok słupka wpakował "skórę" do siatki. To był gol "stadiony świata", zapewne najładniejszy w dotychczasowej karierze piłkarza i jeden z bardziej efektownych, jakie w ostatnich latach widział stadion przy Hetmańskiej. Tomasz Wietecha rozpaczliwie interweniował, ale uderzenie było zbyt precyzyjne.

Stal wyrównała, bo po zmianie stron przejęła inicjatywę, a po raz kolejny snajperski nos pokazał Damian Wolański - był tam gdzie trzeba, dotarł do podania Szymona Soleckiego i z bliska uderzył bez pudła. Radość w sektorze Stali trwała zaledwie 7 minut. Znów w roli głównej wystąpił Kantor, który atak pozycyjny swego zespołu zwieńczył zaskakującym i efektownym strzałem z narożnika pola karnego. Piłka pofrunęła w okolice okienka przy długim słupku i Wietecha ponownie niewiele mógł poradzić.

Podrażniona Stal ruszyła do przodu, pod bramką gości kilka razy bito na alarm, jednak prawdziwie stuprocentowej sytuacji do wyrównania biało-niebiescy nie mieli. Stalowcy bardzo chcieli, ale nie każdy w ich szeregach był w formie. Resoviacy wyglądali na bardziej świeżych, dynamicznych, co przy oczywistej zadziorności pozwalało im wychodzić z opresji i także groźnie atakować. Kilka dryblingów w swoim stylu pokazał Jarosław Piątkowski, szarpał Rafał Zawiślan. Kibice do ostatnich minut nie mogli się nudzić.
Na początku II połowy doszło do burdy w sektorze Resovii, ucierpiało kilka krzesełek, parę metrów ławek, na szczęście po interwencji ochrony wszystko szybko rozeszło się po kościach.

STAL SANDECO RZESZÓW - RESOVIA 1-2 (0-1)

0-1 Kantor (5, przewrotka, po centrze Kozubka), 1-1 Wolański (56, asysta Soleckiego), 1-2 Kantor (63, strzał z dystansu).
STAL: Wietecha - Solecki, Duda, Majda, Hus - Krauze, Jędryas (46. Kloc), Orzechowski (82. Kiema), Iwanicki (74. Szala) - Gryboś (67. Fabianowski), Wolański.

RESOVIA: Pietryka - Kozubek, Kusiak, Bogacz, Szkolnik - Piątkowski (90. Łanucha), Domoń, Walaszczyk, Zawiślan - Kantor (86. Chlipała), Hajduk (64. Bergier).

SĘDZIOWAŁ: Tomasz Radkiewicz ( Łódź). ŻÓŁTE KARTKI: Duda, Fabianowski, Jędryas, Kloc - Kusiak, Zawiślan. CZERWONA KARTKA: Zawiślan (90. - druga żółta) WIDZÓW: ok. 4000 (w tym 2000 Resovii).

Obszerna relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24