Zespół z Łodzi od samego początku zepchnął Resovię do defensywy i zdecydowanie przeważał. Pierwszy gol padł po niewiele ponad kwadransie choć przyjezdne miały trochę szczęścia, bo piłka po strzale Filipczak uderzyła w poprzeczkę, odbiła się od ziemi i wyszła w pole. Sędzina była jednak zdania, że futbolówka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Zespół z Łodzi grał bardzo zdecydowanie i agresywnie. W jednym ze starć mocno ucierpiała liderka rzeszowskiego zespołu Karolina Bednarz, która jeszcze w trakcie meczu musiała pojechać do szpitala. Łodzianki drugiego gola zdobyły jeszcze przed przerwą, a mecz właściwie zamknęły zaraz po wznowieniu gry, bo zdobyły trzeciego gola. To wyraźnie podcięło gospodyniom skrzydła. Ekstraligowiec kontrolował grę i na zakończenie zdobył jeszcze jednego gola.
Arini Resovia - TME SMS Łódź 0:4 (0:2)
Bramki: Filipczak 17, Grzybowska 45, Jedlińska 46, Konat 80.
Resovia: Barszcz - Czyż, Kurasz, Komanda, Gajdur (80 Rostecka), Lindström, Strasińska, Łach, Michalska (60 Mroczka), Bednarz (30 Czubat), Kaput. Trener Paweł Szurgociński.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?