Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Stal Rzeszów pokonała GKS Katowice i awansowała do finału! W nim zagra z Apklan Resovią

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów w półfinałowym barażu pokonała GKS Katowice i awansowała do finału. W nim zagra przy ulicy Wyspiańskiego z Apklan Resovią, a to oznacza, że w kolejnym sezonie jedna z rzeszowskich drużyn zagra w Fortuna 1 lidze!
GKS Katowice przegrał ze Stalą Rzeszów 0:2   Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

GKS Katowice - Stal Rzeszów 0:2 ZDJĘCIA, RELACJA, WYNIK Koni...

Mecz rozpoczął się z około 10-minutowym opóźnieniem, ze względu na rzuty karne, do których doszło w pierwszym meczu półfinałowym. Biało-niebiescy wiedzieli więc, że Apklan Resovia awansowała do finału i na pewno nie chcieli być gorsi.

Optymizmu można było szukać choćby w tym, że z ostatnich sześciu meczów Stal Rzeszów wygrała pięć, a raz zremisowała.
W czerwcowym spotkaniu, które odbyło się również w Katowicach, wygrał GKS 3:2, ale rzeszowianie byli bardzo chwaleni za swoją postawę.

- Wyciągnęliśmy wnioski z tamtego meczu, ale rywale zapewne uczynili to samo, bo zdawali sobie sprawę, że wygrana nie przyszła im łatwo – mówił nam przed meczem Marcin Wołowiec, który razem z Krzysztofem Łętochą posłali w bój dokładnie taką samą jedenastkę, która tak dobrze spisała się w sobotnim pojedynku ze Skrą Częstochowa.

W pierwszych minutach Stal Rzeszów oddała pole gospodarzom i gra toczyła się cały czas na połowie rzeszowian. W 7. minucie bombę z dystansu posłał Adrian Błąd, ale Wiktor Kaczorowski sparował piłkę na róg.

Kilka minut później doczekaliśmy się odpowiedzi gości. Szybką kontrę świetnie rozprowadził Artur Pląskowski, zagrał do Damiana Michalika, a ten zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Przymierzył bardzo ładnie, ale gospodarzy od utraty gola uratował słupek.

Ta sytuacja dodała pewności siebie Stali Rzeszów, która zaczęła konstruować kolejne akcje w ataku pozycyjnym. Miejscowi starali się stawiać wysoki pressing, ale biało-niebiescy nic sobie z tego nie robili.

A że katowiczanie nie chcieli być dłużni, to byliśmy świadkami żywego spotkania, a akcje szybko przenosiły się spod jednego pola karnego, pod drugie.

Groźniej jednak atakowali miejscowi i w 28. minucie znów błysnął Wiktor Kaczorowski, broniąc strzał z bliska Arkadiusza Jędrycha.
GKS Katowice łapał wiatr w żagle, ale ponownie po groźnej akcji miejscowych zaatakowała Stal. I to jak! Piłka trafiła na lewe skrzydło do Piotra Głowackiego, który złamał akcję do środka, zagrał do Damiana Michalika, ten kropnął na bramkę Bartosza Mrozka, a futbolówka po rykoszecie wpadła do bramki miejscowych.

Katowiczanie mogli szybko odpowiedzieć. Fatalnie wybijał piłkę Wiktor Kaczorowski, przejął ją Piotr Kurbiel, ale mając w zasadzie pustą bramkę poślizgnął się, a tym samym zmarnował szansę na wyrównanie.

Więcej zagrożenia pod bramką Stali nie było, a goście mogli podwyższyć prowadzenie, ale ze strzałem Radosława Sylwestrzaka na raty poradził sobie Bartosz Mrozek, a kapitalna „główka” Artura Pląskowskiego minęła jego bramkę o centymetry.

Do przerwy Stal Rzeszów prowadziła 1:0, a więc byliśmy 45 minut od kolejnych derbów Rzeszowa.

Pewnym jednak było, że po zmianie stron GKS Katowice ruszy do zdecydowanych ataków.

I miejscowi chcieli jak najszybciej wyrównać, ale na pewno zadania nie ułatwiała im murawa, bo należy dodać, że przez przez całe spotkanie mocno nad Katowicami padało i boisko z każdą kolejną minutą było coraz bardziej nasiąknięte.

Stal spokojnie czekała na swoją szansę i się doczekała. W 61. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Wojciech Reiman, zza pleców defensorów katowiczan wybiegł Radosław Sylwestrzak i umieścił futbolówkę w bramce.

Co ciekawie, Sylwestrzak, podobnie zresztą jak Michalik, w przeszłości byli piłkarzami GKS-u Katowice.

Po chwili strzelec drugiej bramki dla rzeszowian musiał opuścić boisko po tym, jak doszło do zderzenia głowami z Piotrem Kurbielem.

Mając prowadzenie 2:0 rzeszowianie się cofnęli i czekali na rywala na swojej połowie. Sami natomiast szukali szans w szybkich wypadach. Też jednak nie takich na hurra, tylko wszystko odbywało się z głową, a kolejne minuty, powoli, ale jednak mijały.

Im bliżej było końca, tym ataki GKS-u nabierały na sile, a Stal Rzeszów cofnęła się trochę za bardzo.

W 82. minucie katowiczanie byli bliscy złapania kontaktu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Arkadiusz Woźniak, ale kapitalnie na linii interweniował Wiktor Kaczorowski.

Sędzia doliczył do podstawowego czasu gry 4 minuty i po biało-niebieskiej części Rzeszowa zaczęło się końcowe odliczanie.

Gospodarze co chwila posyłali piłki na tzw. aferę w pole karne rzeszowian, ale tam rządzili gracze Stali.

Skończyło się na wygranej 2:0, a taki wynik oznacza, że w piątkowym finale zagrają Apklan Resovia i Stal Rzeszów, a więc pewnym jest, że w nowym sezonie jedna z rzeszowskich drużyn zagra w Fortuna 1 lidze!

GKS Katowice – Stal Rzeszów 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Michalik 31, 0:2 Sylwestrzak 61.

GKS: Mrozek – Woźniak, Jędrych, Dejmek, Rogala – Kiebzak, Gałecki, Stefanowicz (57 Urynowicz), Błąd, Pavlas (65 Szwedzik) – Kurbiel (65 Wroński). Trener Rafał Górak.

Stal: Kaczorowski 9 – Sylwestrzak 8 (66 Trznadel), Kostkowski 9, Szeliga 9, Głowacki 8 – Michalik 9 (70 Jarecki), Kotwica 9, Reiman ż 9, Plewka 8 – Goncerz 8 (72 Pieczara), Pląskowski 8. Trenerzy Krzysztof Łętocha i Marcin Wołowiec.

Sędziował Małyszek (Lublin). Widzów 3500.

Piłkarze Stali Rzeszów pochodzą z wielu zakątków naszego kraju, ale nie tylko. Sprawdźcie, gdzie urodzili się gracze tworzący kadrę biało-niebieskich.ZOBACZ - STADION: Szymon Grabowski trener Apklan Resovii Rzeszów - wznowienie treningów w czasie COVID-19

Piłka nożna. Gdzie urodzili się piłkarze Stali Rzeszów? Jest...


ZOBACZ TAKŻE - Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola: Każdy może wejść do baraży lub spaść

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24