Stal po trzech wygranych z rzędu liczyła na kolejne zwycięstwo, które pozwoliłoby patrzeć w górę tabeli, a nie za siebie. To rzeszowianie byli faworytem, choć wyżej znajdował się ich rywal. W Elblągu jednak postawiono na tryb oszczędnościowy oraz walkę w Pro Junior System i nie przedłużono wielu kontraktów, które wygasały z końcem czerwca. Na dodatek zagrać nie mógł Tomasz Lewandowski, ostoja defensywy, gdyż nabawił się kontuzji w poprzednim ligowym spotkaniu.
W zespole biało-niebieskich doszło do kilku zmian w podstawowej jedenastce - wrócił do niej choćby Wojciech Reiman, bohater pojedynku z Błękitnymi Stargard. Były kapitan Stali od początku wykazywał wielką chęć do gry i to on zapoczątkował pierwszą bramkową akcję. Zagrał futbolówkę do Dariusza Jareckiego, a ten dośrodkował w stronę dalszego słupka, gdzie idealnie znalazł się Damian Michalik.
Druga bramka była bliźniaczo podobna. Znów wrzucał Jarecki, tym razem do nabiegającego Artura Pląskowskiego, który podwyższył prowadzenie miejscowych. Napastnik gospodarzy chwilę później starał się bramkarza gości pokonać strzałem z przewrotki, ale nie trafił zbyt czysto w piłkę i uderzył za lekko.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i cały czas to Stal zdecydowanie przeważała. Miała również kolejne okazje, ale Reiman uderzył w sam środek, główka Damiana Kostkowskiego przeleciała nad bramką, a Sławomir Szeliga skiksował, kiedy piłkę wyłożył mu Michalik. Dwukrotnie golkipera Olimpii zaskoczyć próbował także Jarecki, ale najpierw sprzed linii futbolówkę wybił obrońca, a za drugim razem Paweł Rutkowski wybił na róg.
Do sporego wysiłku zmusił go także Reiman, ale z jego sprytnym strzałem z rzutu wolnego golkiper przyjezdnych sobie również poradził.
W ostatnich minutach gospodarze nie forsowali już zbyt wielkiego tempa i trochę oszczędzali siły na kolejne spotkanie, które już w niedzielę czeka ich w Łęcznej. Kropkę nad „i” w 90 minucie mógł jednak postawić Pląskowski, ale po świetnym podaniu Reimana trafił w poprzeczkę.
2 liga. Stal Rzeszów znowu zwycięska. Rzeszowianie pokonali ...
Stal Rzeszów - Olimpia Elbląg 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Michalik 24-głową, 2:0 Pląskowski 38.
Stal: Bieszczad 6 - Trznadel 6 (72 Sylwestrzak), Kostkowski 7, Góra 8, Jarecki 8 (81 Lorek) - Michalik 8 (77 Sierant), Szeliga 8, Reiman 7, Szczepanek 5, Plewka 5 (70 Kłos) - Pląskowski 7. Trenerzy Krzysztof Łętocha i Marcin Wołowiec.
Olimpia: Rutkowski - Kiełtyka, Wierzba, Wenger, Sedlewski - Jabłoński (83 Sarnowski), Krasa, Bednarski (70 Branecki), Milanowski, Filipczyk (68 Ryk) - Kordykiewicz. Trener Dariusz Kaczmarczyk.
Sędziował Bielawski (Mysłowice). Widzów 902.
ZOBACZ TAKŻE - Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola: Każdy może wejść do baraży lub spaść
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?