Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Stal Rzeszów żegna rok na Hetmańskiej. Apklan Resovia i Stal Stalowa Wola grają na wyjeździe

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
Piłkarze 2 ligi po raz ostatni w tym roku zagrają o ligowe punkty. W 20. kolejce u siebie zagra Stal Rzeszów, która podejmie Garbarnię Kraków. Celem biało-niebieskich jest pójść za ciosem po wygranej w Legionowie i zrewanżować się “brązowym” za 1:2 z pierwszej rundy.

3:0 z Legionovią uspokoiło nastroje na Hetmańskiej. Drużyna wróciła do pierwszej szóstki, a teraz ma możliwość umocnić się w tej strefie tabeli, która gwarantuje na koniec walkę o awans na zaplecze ekstraklasy.

Garbarnia zajmuje 14. pozycję, ma problem ze zdobywaniem bramek (17 na koncie), przegrała dwa ostatnie spotkania, ale na Hetmańskiej zamierza poprawić dorobek.

- Zima będzie ciężka, ale mamy jeszcze spotkanie w Rzeszowie i na ciężkim terenie chcemy sprawić niespodziankę - powiedział Adrian Jurkowski, obrońca Garbarni.

Wygrana w Legionowie ucięła plotki o planowanej zmianie trenera w ekipie “biało-niebieskich”.

- Mam swoje przypuszczenia na temat źródła tych informacji. Nie chcę rozwijać tematu. Powiem tylko, że nikt nie rozważał zmiany trenera - przekonuje Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali.

W ekipie z Rzeszowa jest kilka kontuzji, ale nie są to urazy na tyle groźne, aby mogły ograniczyć trenerowi Januszowi Niedźwiedziowi pole manewru.

- To ostatni mecz w roku, gramy na swoich śmieciach i, rzecz jasna, chcemy pójść za ciosem. Chcemy pokazać kibicom fajną piłkę i zdobyć trzy punkty. Prognoza pogody na sobotę za dobra nie jest, ma nastąpić spadek temperatury, ale mam nadzieję, że dużych przymrozków nie będzie i piłkarze zagrają na dobrej murawie - dodał dyrektor Stali.

Po wielu tygodniach prosperity Apklan Resovia przystąpi do gry po wcześniejszej porażce. “Pasiaki” czeka wyjazdowy mecz ze Zniczem (10.).

- Dostaliśmy prztyczka w nos - mówi Dawid Kubowicz, stoper resoviaków, który w I rundzie strzelił gola pruszkowianom (w sumie 3:0 dla naszych). - Źle się stało, ale trzeba zdać sobie sprawę, że nie zawsze będzie kolorowo. Jeśli mamy osiągnąć swoje cele, to trzeba ciągle pracować nad polepszeniem gry.

W naszej ekipie nie zagra Kamil Radulj (kartki), za to do akcji wróci Szymon Kaliniec.

- Pruszków nie najgorzej mi się kojarzy. Gdy grałem w Siarce, zremisowaliśmy tam 2:2, a ja w 90. minucie zrobiłem karnego - dodał pan Dawid.

Stal Stalową Wolę (16. miejsce) czeka daleka podróż do Wejherowa, gdzie zmierzy się z Gryfem (17.), który wydaje się łatwym celem - w czterech ostatnich meczach stracił 13 goli, nie strzelając żadnego.

- Wniosek z tego taki, że trzeba nam też zagrać na zero z tyłu i koniecznie coś trafić - mówi Szymon Szydełko, trener “stalówki”, który w Wejherowie będzie po raz pierwszy.

- Rywal gra prostą piłkę, ale łatwo nie musi być, tym bardziej że jest tam bardzo trudne, nierówne boisko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24