Stal Rzeszów i Stal Stalowa Wola dobrze spisywały się po wznowieniu rozgrywek, ale w weekend doznały porażek. Środowe starcie ma ogromne znaczenie dla obu tych drużyn. „Stalówka” walczy o utrzymanie i nie może pozwolić, aby zespoły z bezpiecznych pozycji jej bardziej uciekły. Rzeszowianie natomiast wciąż mierzą w szóstkę, ale również powinni patrzeć za siebie.
Sportowa złość
- Zostało 9 spotkań do rozegrania i potrzebujemy punktować seryjnie, żeby na koniec sezonu znaleźć się nad kreską - mówi nam Dominik Chromiński, piłkarz Stali Stalowa Wola, który trafił do niej zimą ze Stali Rzeszów.
- Zdajemy sobie sprawę jak nasz rywal jest mocny, ale interesują nas tylko trzy punkty. Spodziewam się po Stali Rzeszów gry ofensywnej. My też jednak mamy swoje atuty. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem motorycznym, a świadczyć o tym mogą nasze zabójcze końcówki - słyszymy.
Duża złość sportowa panuje w obozie biało-niebieskich.
- Już w szatni po meczu z GKS-em widać było te bojowe nastroje - stwierdził Marcin Wołowiec, jeden z trenerów rzeszowian, po których można się spodziewać, że będą w środowym meczu prowadzić grę.
- My zawsze chcemy mieć kontrolę nad meczem. Znamy system preferowany przez trenera Szydełkę i będziemy przygotowani. Na pewno jednak musimy się nastawić na ciężką przeprawę, bo rywale też szukają swoich punktów
- mówi Marcin Wołowiec.
Transmisja z meczu Stal Stalowa Wola - Stal Rzeszów
Wyjazd do rewelacji
Do Częstochowy na mecz ze Skrą udała się Apklan Resovia, która nie zachwyca w ostatnim czasie. Ekipa Szymona Grabowskiego wywalczyła bowiem tylko dwa punkty w trzech meczach.
- Widzę jednak delikatny postęp zarówno w grze ofensywnej, jak i defensywnej. Wciąż to jednak nie jest to, o co nam chodzi - powiedział trener „pasiaków”.
Skra to rewelacja ostatniej części rozgrywek. Drużyna ta ograła GKS Katowice, Widzew Łódź, a ostatnio „Stalówkę”.
- Przeciwnik jest na fali - to nie ulega wątpliwości. To drużyna bardzo dobrze zorganizowana w obronie, ale poparte to jest przemyślanymi ruchami do przodu. Spodziewamy się więc, że to my będziemy prowadzić grę, a ważna będzie przy tym cierpliwość, a także dokładność w rozgrywaniu kolejnych akcji - kończy Szymon Grabowski.
Transmisja z meczu Skra Częstochowa - Apklan Resovia
Zobacz: Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów: Na meczu z Widzewem mogliśmy zarobić ponad 100 tysięcy złotych [STADION]
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Królowa Życia" wreszcie ściągnęła doczepy. Szok, co naprawdę ma na głowie | ZDJĘCIA
- Nie uwierzycie, gdzie pracuje dziewczyna Żyły. Jej koleżanki pękają z zazdrości
- Sąd orzekł, że to Zając jest winna w sprawie jej dzieci. Wymierzył jej bolesną karę
- Jan Englert zawstydził rodzinę. Ludzie patrzyli tylko na jego STOPY! | ZDJĘCIA