Gospodynie zaczęły fatalnie. Po ośmiu minutach przegrywały 1:5, a po następnych pięciu było już 2:8 i stało się jasne, że będzie bardzo ciężko osiągnąć korzystny rezultat. Kolejne minuty pierwszej połowy, to fatalna skuteczność miejscowych i kolejne trafienia przyjezdnych, co przekładało się na powiększająca się przewagę akademiczek z Warszawy.
Pierwsze minuty po przerwie dawały nadzieję na lepszą grę gospodyń. JKS San zdobył trzy bramki z rzędu i zniwelował dystans do siedmiu bramek. Niestety kolejne cztery bramki z rzędu przyjezdnych, szybko dały im jedenaście bramek przewagi i pewność w rozgrywaniu kolejnych akcji. Końcowy wynik mógł być korzystniejszy dla gospodyń, ale w całym meczu na siedem wykonanych rzutów karnych, JKS San trafił tylko trzy.
JKS San Jarosław - AZS AWF Warszawa 18:32 (8:17)
JKS San Mitura,Kubisztal, Kulpa - Bartoszek 1, Pazdro 1, Wojtaszek, Borowska 3, Wicińska 6, Zięba 2, Stachowicz, Świerk, Fedor, Rychlicka, Motowidło, Szymborska 3, Dębiak 2. Trener Michał Kubisztal.
Kary 12 i 8 minut.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?