Piłkarskie Orły. 21-letnia Karolina Bednarz z Resovii zasłużyła na opaskę kapitana

Karolina Bednarz we wrześniu strzeliła dla Resovii trzy gole. Tyle samo w kończącym się miesiącu bramek zdobyła jej klubowa koleżanka Gabriela Kaput. Obie są (wspólnie) na pierwszym naszego wrześniowego rankingu, bo ich bramki mają wyższy współczynnik od goli zdobywanych w niższych klasach rozgrywkowych. 3 gole zdobyła też w 2 lidze Gosia Kot (Sokół Kolbuszowa Dolna), a po 4 Emilia Jędrysek (Inter Gnojnica) i Vittoria Szlachcic (Resovia).

21-letnią piłkarką z Mrowli od paru sezonów interesują się kluby z Ekstraligi. – Praktycznie oferty dostaje co pół roku, ale jeszcze nigdy nie zdecydowała się na zmianę otoczenia. W poprzednich rozgrywkach byliśmy blisko awansu na najwyższy szczebel rozgrywek. Szkoda, że się nie udało, bo brakło przecież punktu. Idziemy do przodu, co nas nie zabije to nas wzmocni – zaznacza Zbigniew Bednarz, wiceprezes resoviackiej sekcji kobiet i tato Karoliny.

Karolina poświęca się piłce, ale inwestuje też w przyszłość. Studiuje niełatwy kierunek – budownictwo – na Politechnice Rzeszowskiej. – Na pewno poradziłaby sobie w każdym ekstraligowym klubie. My jej nie blokujemy. Do tej pory zawsze wybierała pomoc naszej drużynie i ja z tego powodu nie narzekam – przyznaje Paweł Szurgociński, trener Resovii.

Karolina gra na skrzydle, ale w zasadzie można ją nazwać bocznym napastnikiem. W tym roku jest w rzeszowskim zespole jeszcze ważniejsza, bo przejęła opaskę kapitana. – Na początku nie garnęła się do upominania innych, ale teraz jak pojawi się taka konieczność to koleżanki mogą usłyszeć mocniejsze słowa – mówi Szurgociński.

Ofensywa Resovii w ogromnym stopniu opiera się na tym, co zaproponuje Karolina. W większości akcji swój udział ma młoda piłkarka. – Koleżanki wiedzą, że warto jej dać piłkę. Rywalki niby też, ale rzadko wiedzą jak ją zatrzymać – zaznacza trener Resovii. Popularna „Bedi” dużo zawdzięcza rzeszowskiemu klubowi, ale zanim kobiecy zespół uformował się przy ulicy Wyspiańskiego, jako dziecko, przez kilka tygodni dojeżdżała na treningi Sokoła Kolbuszowa Dolna.

Gimnazjum spędziła już w resoviackiej Szkole Mistrzostwa Sportowego i tu też zdała maturę. Regularnie była powoływania do młodzieżowych kadr narodowych. Ma występy i gole w kadrach do 17 i do 19 lat. Jej podstawowe atuty to szybkość i świetne wyszkolenie techniczne. – Lubi większe boiska, jeśli ma więcej miejsca to może dużo więcej pokazać – ocenia Szurgociński. W tym sezonie resoviacki zespół nie wygrywa tak często jak w poprzednim, ale nikt nie panikuje. - W piłce często nie wychodzi to, co sobie człowiek zaplanuje. Byliśmy ostatnio faworytem meczu w Ząbkach i trzeba było się zadowolić punktem. Zobaczymy jaka będzie nasza sytuacja na koniec rundy jesiennej – dodaje były piłkarz Stali Nowa Dęba.

Szurgociński broni się również tym, że wprowadza do zespołu kolejne młode wychowanki. – Ogrywamy nasze 16 i 17-letnie dziewczyny. Ich forma, jak tu u najmłodszych, nie jest stabilna – tłumaczy trener Resovii.

Ranking „Piłkarskie Orły” wyłania najlepszego strzelca miesiąca zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i wojewódzkiej oraz najlepszą strzelczynię miesiąca w skali kraju.

W rankingu uwzględniane są bramki strzelone w roku kalendarzowym przez piłkarzy i piłkarki grających w polskich klubach na poziomie Ekstraklasy, Ekstraligi, 1, 2, 3 ligi oraz Pucharze Polski, a także europejskich pucharach.

Zdobyte bramki zostaną pomnożone przez odpowiedni współczynnik, który zależy od poziomu rozgrywek. Dla PKO BP Ekstraklasy i ekstraligi kobiet wynosi on x2, dla 1 ligi - x1,75, 2 ligi - x1,5, 3 ligi - x1, zaś dla rozgrywek Pucharu Polski - x2, a europejskich pucharów x2,5.