Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Piłkarskie Orły”: Sto procent skuteczności w rzutach karnych pomocnika Stali Stalowa Wola

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Jakub Kowalski wykorzystał w rundzie jesiennej wszystkie dziewięć rzutów karnych dla Stalówki
Jakub Kowalski wykorzystał w rundzie jesiennej wszystkie dziewięć rzutów karnych dla Stalówki Marcin Radzimowski
- Moja seria trafień z karnych rośnie. Każdy kolejny kosztuje mnie coraz więcej nerwów - mówi Jakub Kowalski, 35-letni pomocnik trzecioligowej Stali Stalowa Wola, jej najlepszy strzelec.

Said Hamulić (Stal Mielec) i Jakub Kowalski są obecnie najskuteczniejszymi piłkarzami podkarpackich ekip grających w czterech najwyższych ligach. Obaj mają na koncie po 9 goli.

Dorobek zawodnika Stalówki jest jednak szczególny - wszystkie bramki zdobył z rzutów karnych. Mało tego, jesienią dokładnie tyle razu ustawiał piłkę na „wapnie”, czyli ma 100 procent skuteczności w tym elemencie.

Jaki jest przepis na takie trafienie? Nie wiem, czy mogę coś zdradzać, bo przeczytają to bramkarze z innych klubów. Nie naśladuję Roberta Lewandowskiego, nie zmieniam tempa podczas rozbiegu. Rzucam okiem na zachowanie bramkarza, ale przede wszystkim staram się uderzyć mocno i precyzyjnie. Mówią, że nie ma obronionych karnych, są tylko źle strzelone. Przydarzył mi się taki, gdy grałem w Garbarni. Trafiłem wtedy, ale w słupek.

stwierdza zawodnik Stali.

W miniony weekend pan Jakub otworzył wynik meczu Stali z Wisłą w Sandomierzu (3:0) i tym samym po raz czwarty pojawił się w naszym rankingu. Zajmuje w nim na razie 15. miejsce.

- Został mecz z Lublinianką. Chcemy z klasą skończyć rundę, a przy okazji zmniejszyć straty do lidera z Łagowa. Do tego potrzebna jest też porażka lidera z Wieczystą Kraków - analizuje nasz rozmówca.

W piłkę nożną zaczął kopać w rodzinnym Żyrardowie. Stamtąd wyruszył w świat i sporo się nawędrował. Stal jest jego szesnastym klubem. Dziesięć lat temu trafił do ekstraklasy. Uzbierał w niej 88 meczów (Widzew Łódź, Ruch Chorzów, Podbeskidzie Bielsko-Biała), które okrasił 5 golami.

Doceniam to, że pograłem w najwyższej lidze. Znam piłkarzy, którzy nie byli gorsi ode mnie, a nie posmakowali ekstraklasy. Mogłem mieć więcej meczów na tym poziomie, ale czasem brakuje szczęścia. Na przykład w Widzewie Łódź wiele sobie po mnie obiecywano, tymczasem na ostatnim sparingu złamałem nogę.

wspomina piłkarz.

Stalówka zajmuje 5. miejsce w stawce, ze stratą 6 „oczek” do ŁKS-u Łagów.

- Latem doszło do wymiany trzech czwartych kadry, więc nie ma co narzekać na dorobek. Dotarcie drużyny musi potrwać, co nie znaczy, że nie chcemy włączyć się do walki o najwyższy cel - stwierdza.

W wolnych chwilach pomocnik Stali lubi wypady na grzyby.

- W tym roku było co zbierać - zapewnia bohater tekstu, który mocno kibicuje swoim 10-letnim bliźniakom. Kopią piłkę w Stali i nieźle im to wychodzi.

- Nie jestem zwariowanym rodzicem, nie wywieram na nich presji - podkreśla piłkarz z Hutniczej, który ma jeszcze półtora roku kontraktu. - Miło, że klub podpisał dłuższą umowę z wiekowym graczem. Nie czuję się wcale wypalony i postaram się, aby drużyna miała ze mnie jak najwięcej pożytku - dodał na koniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24