Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Stali Rzeszów: Podniosło mi się ciśnienie

Rozmawiał Tomasz Ryzner
Arkadiusz Baran
Arkadiusz Baran Krzysztof Kapica
Rozmowa z ARKADIUSZEM BARANEM, piłkarzem II-ligowej Stali Rzeszów, która na inaugurację rozgrywek pokonała na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 3-0

- Czytuje pan przedmeczowe zapowiedzi, typowania dziennikarzy?
- Przed meczem w Tarnobrzegu miałem akurat chwilę czasu i przejrzałem gazety. Nie ukrywam, podniosło mi się ciśnienie, gdy wszyscy skazywali nas na pożarcie. Żartowałem do kolegów "to może zostańmy w domu, skoro mamy dostać takie baty".

- Siarka dawno podpisała kontrakty, a w Stali do ostatniej nie było wiadomo, czy ktoś ze starszyzny wzmocni zespół.
- Fakt, ja sam podpisałem umowę o 21 w piątek (śmiech). Tak czy owak skazywanie nas na porażkę było jednak przesadą. Jakby nie patrzeć, Siarka w poprzednim sezonie zajęła ostatnie miejsce. Dokonała dużo zmian w składzie, ale to przecież nie dream team. My też coś umiemy.

- Od takiej wygranej może jednak zaszumieć w głowie.
- Mnie to nie grozi. Kolegom raczej też nie. Wynik jest fajny, bo wykorzystaliśmy prawie wszystkie okazje. Gra była jednak wyrównana. Pomogło nam to, że zawodnik Siarki zarobił czerwona kartkę. W takim upale, w jakim toczył się mecz, strata zawodnika uderza w drużynę podwójnie.

- Jak świętowaliście zwycięstwo?
- Bez żartów. Świętować to można po sezonie, ewentualnie po rundzie jesiennej, jeśli nadal będziemy tak wysoko w tabeli (2 lokata - przyp. red.).

- W 2. kolejce w meczu z Pogonią Siedlce każdy będzie dla odmiany oczekiwał wygranej Stali.
- Musimy kuć to żelazo, bo wiadomo, jakie ostre wymagania stawia reorganizacja ligi. Poza tym wypada, byśmy wreszcie u siebie dawali kibicom więcej radości. W tamtym sezonie rozdaliśmy w Rzeszowie dużo punktów.

- To tylko jeden mecz, ale jak pójdziecie za ciosem, to może pierwsza ósemka i utrzymanie okaże się do zrobienia.
- Oby. Możliwe, że ktoś jeszcze do nas dołączy, wkrótce kontuzje powinien wyleczyć Łukasz Szczoczarz. Jeśli kadra będzie szersza i jeszcze lepiej poukładamy grę, to dlaczego mamy sobie nie poradzić. Na razie jednak głowy mamy chłodne. To był tylko jeden mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24