Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze PGE Stali Mielec bardzo chcą zgarnąć komplet punktów w meczu z Odrą Opole. Ostatni raz wygrali dość dawno, bo 22. sierpnia

Kuba Zegarliński
Czy w meczu z Odrą Opole mielczanie (na biało) zdobędą wreszcie 3 punkty?
Czy w meczu z Odrą Opole mielczanie (na biało) zdobędą wreszcie 3 punkty? Kuba Zegraliński
PGE Stal Mielec podejmuje w piątek Odrę Opole. Podopieczni trenera Skowronka ostatni raz wygrali 22. sierpnia i będą bardzo chcieli wreszcie przełamać złą passę.

- 1 liga jest ligą serii - zwykł mawiać trener Zbigniew Smółka. Były trener mieleckiego zespołu mówił tak po wygranych i po przegranych, bo znał specyfikę tych rozgrywek. Tu każdy mecz jest wyzwaniem, nie ma bardzo słabych i bardzo mocnych drużyn. Mówiąc krótko: każdy może wygrać z każdym.

Przekonał się o tym w ubiegłym sezonie Smółka, przekonuje się również Artur Skowronek. Jego PGE Stal Mielec ostatnio wygrała 22 sierpnia w Łodzi z ŁKS-em. Od tego czasu mielczanie zaliczyli 5 remisów i przegraną. Szczególnie zawstydzająco prezentuje się bilans na własnym stadionie. Od początku sezonu biało-niebiescy przy Solskiego 1 nie wygrali żadnego spotkania.

Fatalny bilans nie jest jednak wypadkową nie tyle złej gry, ile braku skuteczności. W ostatnich dwóch spotkaniach u siebie (z Wigrami Suwałki i GKS-em 1962 Jastrzębie) stworzyli sobie, według oficjalnych statystyk, ponad 20 sytuacji bramkowych. Nie wykorzystali ani jednej, i oba mecze skończyły się remisami. - Liczę, że powtarzalność dobrej gry wreszcie przyniesie komplet punktów - mówi trener Skowronek.

W piątek w Mielcu zamelduje się Odra Opole, ekipa ze sporymi aspiracjami. Zajmuje 6. pozycję w tabeli, ma jednak tylko 4 punkty więcej od mielczan. - To zespół solidny, dobrze budowany. My jednak też mamy swoje wysokie aspiracje - mówi trener Stali. Dodaje, że PGE Stal swoje ambitne plany chce podkreślić w piątek i wygrać wreszcie w Mielcu.

Nadzieją na dobry wynik jest również postawa Grzegorza Kuświka. Były snajper Lechii Gdańsk i Ruchu Chorzów w ostatnich dwóch meczach (w Pucharze Polski z Pogonią Siedlce i w lidze z Chojniczanką) strzelił po jednej bramce. Pokazał tym samym, że szybko znalazł wspólny język z partnerami. Przy Solskiego 1 zameldował się przecież niedawno, bo na początku września.

- Wcześniej brakło nam skuteczności, miejmy nadzieję, że ten worek z bramkami teraz się otworzy i będziemy się cieszyć razem z kibicami - podkreślają w Mielcu.

Początek meczu w piątek o godzinie 20.45. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24