Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Siarki Tarnobrzeg pokonali Orlęta Radzyń Podlaski

Piotr Szpak
Radość „Siarkowców” po końcowym gwizdku arbitra była olbrzymia, od lewej: Daniel Beszczyński, Bartosz Madeja, Paweł Bażant, Tomasz Wolan, Janusz Hynowski i Mariusz Łukawski.
Radość „Siarkowców” po końcowym gwizdku arbitra była olbrzymia, od lewej: Daniel Beszczyński, Bartosz Madeja, Paweł Bażant, Tomasz Wolan, Janusz Hynowski i Mariusz Łukawski. Grzegorz Lipiec
Siarka Tarnobrzeg wygrała z Orlętami Radzyń Podlaski 3-1 i wróciła do walki o awans do II ligi.

W piłce raz jest się rzeźnikami, a raz baranami. My byliśmy dziś rzeźnikami - mówił podczas pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Michał Szymczak.

Rzeź nad dotychczasowym liderem rozpoczęła się w 15 minucie i trwała kwadrans. W tym czasie gospodarze znokautowali dotychczasowego lidera strzelając mu trzy gole.

(Wy)grali z presją

Kłopotów przed sobotnim meczem nie brakowało. "Siarkowcy" przegrali dwa wyjazdowe spotkania: z Unią Nowa Sarzyna 0:3 oraz Izolatorem Boguchwała 0:1.

Porażka z Orlętami wykluczałaby nasz zespół z walki o awans do drugiej ligi. Presja była olbrzymia, a potęgowana ona była kłopotami kadrowymi. Z powodu żółtych kartek nie zagrali dwaj obrońcy Jakub Łuczakowski i Witold Jakubowski, na dodatek kontuzja wyeliminowała z gry Jakuba Zabłockiego.
Trener Michał Szymczak trafił jednak ze składem. W wyjściowej "jedenastce" pojawił się Jacek Rożek, który rozegrał kapitalną partię. Strzelił pierwszego gola, asystował przy drugim, a na dodatek skutecznie uprzykrzał życie jednemu z groźniejszych piłkarzy gości Markowi Piotrowiczowi.

Strzałem w "dziesiątkę" okazało się też desygnowanie do gry Pawła Bażanta oraz Arkadiusza Dudy. Pierwsze 15 minut było nudne niczym flaki z olejem, ale właśnie w 15 minucie rozpoczął się festiwal gospodarzy.

Mistrzowska skuteczność

Pierwszy gol padł po mocnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Bartosza Madei i pięknym mierzonym strzale głowa wspomnianego wyżej Rożka. Po dwóch kolejnych minutach mogło być 2:0, ale Rożek minimalnie chybił.

W 21 min miejscowi przeprowadzili efektowną akcję, w końcowej fazie której Rożek wycofał piłkę do Jacka Kurantego, a ten plasowanym strzałem przy krótkim słupku umieścił piłkę w siatce piłkarzy z Radzynia Podlaskiego.

Po kolejnych dziewięciu minutach gry było już 3:0. Robert Kazubski wyskoczył do "główki" razem z aktywnym w pierwszej połowie Tomaszem Wolanem. Sfaulował przy tym napastnika Siarki i sędzia podyktował rzut rolny z 18 metrów. Madeja wykonał go po mistrzowsku, strzelił mocno, płasko i obok muru zaskakując bramkarza Orląt, który tylko patrzył jak piłka wpada tuż przy słupku do jego bramki.

Gospodarze trzybramkowym prowadzeniem się zadowolili, a goście dzielnie przetrwali kolejne minuty. W 35 min powinno być 3:1, ale po dośrodkowaniu z rogu Kazubski strzelając głową z czterech metrów fatalnie spudłował.
Jeden strzał

Wydawało się, że po przerwie bramkarz gości , któremu prosto w oczy świeciło ostre słońce będzie miał kłopoty, ale nic z tych rzeczy.

Już po trzech minutach gry Orlęta zdołał trafić do bramki miejscowych. Uczynił to Jurij Michalczuk, który w podbramkowym zamieszaniu oszukał obrońców Siarki i z kilku metrów strzelił płasko do siatki. Piłkarze z Radzynia poczuli, że nie wszystko jeszcze stracone.

Po kolejnych trzech minutach gry z 40 metrów mocno strzelił Michalczuk, ale szybującą do bramki piłkę w pięknym stylu wybił na róg Łukasz Ćwiczak. "Siarkowcy" byli schowani głęboko w tyłach, kontrowali bardzo rzadko, a miażdżącą chwilami przewagę uzyskali goście. Mieli jednak pecha bo trafili na bardzo dobrze dysponowanego Ćwiczaka, a ponadto trzy razy minimalnie chybili. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze mądrze się bronili.

W całej drugiej połowie piłkarze Siarki oddali… jeden i to niecelny strzał na bramkę rywali. Uczynił to w 80 min Bartosz Madeja strzelając z wolnego nad poprzeczką.

Ostatnie minuty toczonego w upale meczu były bardzo trudne dla obu ekip, a końcowy gwizdek sędziego entuzjastycznie został przyjęty przez "Siarkowców", wygrali oni bowiem bardzo ważny mecz, który pozwolił im zostać w grze o drugą ligę, a wygrana z Orlętami może mieć w ogólnym rozrachunku olbrzymie znaczenie. Piotr SZPAK [email protected]

SIARKA TARNOBRZEG - ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI 3-1 (3-0)

1:0 Jacek Rożek 15, 2:0 Jacek Kuranty 21, 3:0 Bartosz Madeja 30, 3:1 Jurij Michalczuk 48

Składy obydwu drużyn i noty dla zawodników oraz pomeczowe wypowiedzi w poniedziałek w Stadionie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24