Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Stali Rzeszów mają za sobą ciężki etap przygotowań. Nie oznacza to jednak, że teraz będzie dużo lżej...

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Na razie Stal Rzeszów rozegrała siedem meczów kontrolnych. Nz. kadr ze spotkania z Motorem Lublin
Na razie Stal Rzeszów rozegrała siedem meczów kontrolnych. Nz. kadr ze spotkania z Motorem Lublin Miłosz Bieniaszewski
Stal Rzeszów zakończyła pierwszy etap przygotowań. Dzisiaj, tj. w czwartek drużyna Janusza Niedźwiedzia gra mecz kontrolny z PGE Stalą Mielec.

Minął miesiąc przygotowań Stali Rzeszów do rundy wiosennej. Jaki to był czas? Zapytaliśmy o to Janusza Niedźwiedzia, trenera rzeszowian.

- Pod kątem fizycznym pewnie był to najcięższy czas. Było dużo treningów, różnych zadań do wykonania, a także meczów. Spotkaniem z Hutnikiem zamknęliśmy już okres, kiedy wszyscy piłkarze grali mniej więcej pół na pół. Teraz już tych roszad będzie mniej, co nie oznacza jednak, że mamy już gotową jedenastkę na inaugurację - usłyszeliśmy.

Pierwszy tydzień okresu przygotowawczego był wprowadzający, a także gracze mieli wiele badań oraz testów. Przez kolejne dwa tygodnie sporo było pracy nad indywidualnym rozwojem zawodników, ze szczególnym naciskiem na grę defensywną.

W ostatnim czasie drużyna skupiła się natomiast nad zakładaniem wysokiego pressingu. Właśnie m.in. temu miał również służyć mecz z Hutnikiem.

- To zespół bardzo dobrze budujący swoją grę i przeciwko nim chcieliśmy sprawdzić właśnie pressing. Wiedzieliśmy, że będzie to spore wyzwanie - mówi Janusz Niedźwiedź.

Stal ten mecz przegrała 0:3.

- Po każdym meczu mamy swoje przemyślenia, po wygranych również. W tej grze również mieliśmy wyborne sytuacje, ale inny wynik nie zmieniłby naszego postrzegania. Tutaj chcieliśmy również przećwiczyć rozpoczynanie akcji od bramkarza - stwierdził opiekun biało-niebieskich.

Do jego drużyny dołączyło trzech nowych piłkarzy - Wiktor Kłos, Krystian Pieczara i Łukasz Góra. Czy można się jeszcze spodziewać kolejnych transferów? - Dużych ruchów już nie będzie. Jeśli już, to tylko kosmetyczne - słyszymy.

Cały czas z zespołem trenuje Dylan Collard i wiele wskazuje na to, że zwiąże się z klubem kontraktem.

Ze Stalą najpewniej pożegna się natomiast Dominik Sadzawicki, który może trafić na wypożyczenie do Pogoni Siedlce. W rzeszowskiej drużynie miałby bowiem małe szanse na grę, a potrzebuje minut, bo ze względu na kontuzję stracił w zasadzie całą jesień.

Piłka nożna. Stal Rzeszów pokonała w sparingu Motor Lublin. ...

Rzeszowianie, jak już wspomnieliśmy, zakończyli pierwszy etap przygotowań. Nie oznacza jednak to wcale, że teraz będzie lekko.

- Dalej będziemy trenować dwa razy dziennie, ale nad innymi rzeczami i te zajęcia będą wyglądać inaczej - powiedział trener Niedźwiedź.

Dzisiaj, tj. w czwartek przed drużyną z Rzeszowa mecz kontrolny z PGE Stalą Mielec (godz. 11), a w poniedziałek rozpocznie się drugie zgrupowanie, tym razem Stal uda się do Sanoka.

Pierwotnie biało-niebiescy mieli tam przebywać do piątku, ale obóz zakończą już w czwartek. Na piątek zaplanowany został bowiem mecz kontrolny z Wisłą Puławy. Okres przygotowawczy Stal zakończy sparingiem z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (22 lutego).

Zobacz też: Bartosz Bida, wychowanek Stali Rzeszów: Zapamiętam pierwsze minuty i pierwszego gola w ekstraklasie. O tym marzy każdy chłopak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24