Minął miesiąc przygotowań Stali Rzeszów do rundy wiosennej. Jaki to był czas? Zapytaliśmy o to Janusza Niedźwiedzia, trenera rzeszowian.
- Pod kątem fizycznym pewnie był to najcięższy czas. Było dużo treningów, różnych zadań do wykonania, a także meczów. Spotkaniem z Hutnikiem zamknęliśmy już okres, kiedy wszyscy piłkarze grali mniej więcej pół na pół. Teraz już tych roszad będzie mniej, co nie oznacza jednak, że mamy już gotową jedenastkę na inaugurację - usłyszeliśmy.
Pierwszy tydzień okresu przygotowawczego był wprowadzający, a także gracze mieli wiele badań oraz testów. Przez kolejne dwa tygodnie sporo było pracy nad indywidualnym rozwojem zawodników, ze szczególnym naciskiem na grę defensywną.
W ostatnim czasie drużyna skupiła się natomiast nad zakładaniem wysokiego pressingu. Właśnie m.in. temu miał również służyć mecz z Hutnikiem.
- To zespół bardzo dobrze budujący swoją grę i przeciwko nim chcieliśmy sprawdzić właśnie pressing. Wiedzieliśmy, że będzie to spore wyzwanie - mówi Janusz Niedźwiedź.
Stal ten mecz przegrała 0:3.
- Po każdym meczu mamy swoje przemyślenia, po wygranych również. W tej grze również mieliśmy wyborne sytuacje, ale inny wynik nie zmieniłby naszego postrzegania. Tutaj chcieliśmy również przećwiczyć rozpoczynanie akcji od bramkarza - stwierdził opiekun biało-niebieskich.
Do jego drużyny dołączyło trzech nowych piłkarzy - Wiktor Kłos, Krystian Pieczara i Łukasz Góra. Czy można się jeszcze spodziewać kolejnych transferów? - Dużych ruchów już nie będzie. Jeśli już, to tylko kosmetyczne - słyszymy.
Cały czas z zespołem trenuje Dylan Collard i wiele wskazuje na to, że zwiąże się z klubem kontraktem.
Ze Stalą najpewniej pożegna się natomiast Dominik Sadzawicki, który może trafić na wypożyczenie do Pogoni Siedlce. W rzeszowskiej drużynie miałby bowiem małe szanse na grę, a potrzebuje minut, bo ze względu na kontuzję stracił w zasadzie całą jesień.
Piłka nożna. Stal Rzeszów pokonała w sparingu Motor Lublin. ...
Rzeszowianie, jak już wspomnieliśmy, zakończyli pierwszy etap przygotowań. Nie oznacza jednak to wcale, że teraz będzie lekko.
- Dalej będziemy trenować dwa razy dziennie, ale nad innymi rzeczami i te zajęcia będą wyglądać inaczej - powiedział trener Niedźwiedź.
Dzisiaj, tj. w czwartek przed drużyną z Rzeszowa mecz kontrolny z PGE Stalą Mielec (godz. 11), a w poniedziałek rozpocznie się drugie zgrupowanie, tym razem Stal uda się do Sanoka.
Pierwotnie biało-niebiescy mieli tam przebywać do piątku, ale obóz zakończą już w czwartek. Na piątek zaplanowany został bowiem mecz kontrolny z Wisłą Puławy. Okres przygotowawczy Stal zakończy sparingiem z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (22 lutego).
Zobacz też: Bartosz Bida, wychowanek Stali Rzeszów: Zapamiętam pierwsze minuty i pierwszego gola w ekstraklasie. O tym marzy każdy chłopak
Jesteśmy na Facebooku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?