Za oświetlenie uliczne gmina płaciła około 800 tys. zł rocznie. Żeby zmniejszyć te wydatki, pod koniec ub. roku zaczęto wyłączać latarnie. Przestają one świecić o północy i do godz. 4 rano gmina pogrążona jest w ciemności.
Krytycy pomysłu uważali, że wyłączanie latarni negatywnie odbije się na bezpieczeństwie mieszkańców, zwłaszcza młodzieży.
- Co dzieci i uczniowie mają robić poza domem po północy? - odpierał zarzuty Józef Chmura, burmistrz Pilzna.
Teraz jest tym bardziej przekonany o słuszności swojej decyzji, bo z policyjnych statystyk wynika, że od czasu wprowadzenia oszczędności liczba przestępstw nie wzrosła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?