Pingpongistki z Tarnobrzega idą niczym walec

Kibice i trenera z Sochaczewa bezradnym wzrokiem patrzyli na to co się działo przy stole, a działo się dla miejscowych bardzo nieciekawie. Nasza ekipa przejechała po rywalkach niczym walec.

Rozpoczęło się od pojedynku najlepszej w sochaczewskiej drużynie Katarzyny Grzybowskiej z Niemką Han Ying. Zawodniczka tarnobrzeskiego klubu przystąpiła do tej gry mocno skoncentrowana i wygrała w trzech setach. Grzybowska nie potrafiła znaleźć sposobu na grającą nowoczesną defensywą (polegającą nie tylko na obronie, ale i atakach) zawodniczkę klubu z Tarnobrzega. W drugiej grze wieczoru Li Qian wypunktowała Agatę Pastor.

Zawodniczka sochaczewskiego klubu nawiązała z "Małą" walkę tylko w pierwszym secie, w którym Li Qian wygrała tylko 11:9. Później było już bardziej jednostronnie i "Mała" też nie pozwoliła sobie odebrać ani jednej partii. Po dwóch grach miejscowi nie marzyli już chyba o mistrzostwie Polski tylko o wygraniu choćby jednego seta. Ale Czeszka Renata Strbikova na to nie pozwoliła wygrywając wszystkie trzy partie w identycznym stosunku 11:7. Po pięciu kolejkach nasz zespół został z kompletem punktów samodzielnym liderem.

Po środowym meczu nasze zawodniczki pojechały do Warszawy, gdzie w czwartek o godzinie 11 w siedzibie Polskiego Kolegium Olimpijskiego odbędzie się konferencja prasowa z reprezentacją Polski, która podczas drużynowych mistrzostw Europy w Lizbonie wywalczyła brązowy medal.

SKTS Sochaczew - SPAR-Zamek Tarnobrzeg 0:3.
Wyniki gier: Katarzyna Grzybowska - Han Ying 0:3 (6:11, 7:11, 8:11), Agata Pastor - Li Qian 0:3 (9:11, 5:11, 6:11), Dong Rui Fang - Renata Strbikova 0:3 (7:11, 7:11, 7:11).