Piotr Piechniak w Resovii!

Piechniak kontaktował się najpierw ze Stalą Stalowa Wola, której jest wychowankiem. Obie strony nie porozumiały się jednak w kwestiach finansowych. Po środowym sparingu pasiaków ze Stalówką z zawodnikiem porozmawiał Jerzy Podbrożny, dyrektor sportowy Resovii.

Jak widać był bardziej przekonujący. Resovia dawno nie pozyskała piłkarza z tak imponującym dossier. Piechniak (34 lata, 184 cm) jest ważną częścią historii Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp.

W klubie Zbigniewa Drzymały grał w latach 1999-2008. Zdobył z nim dwa Puchary Polski, Puchar Ligi i występował w Pucharze UEFA.

Piechniak jeszcze rok temu grał w ekstraklasie (Odra W.), a poprzedni sezon spędził w I-ligowym GKS-ie Katowice. Teraz ma pomóc Resovii w zdobyciu promocji na zaplecze ekstraklasy.

- Znany menedżer nazwał Resovię zespołem młodzieniaszków, perspektywicznym, ale niekoniecznie gotowym na awans - wyjaśnia Aleksander Bentkowski, prezes Resovii,.

- Przemyśleliśmy sprawę, stąd wzmocnienie zawodnikiem, którego brakowało, czyli doświadczonym, mającym na koncie ponad 200 meczów ekstraklasie, mogącym w sposób naturalny stać się liderem.
Nowy piłkarz Resovii ma swoje lata, ale szefowie klubu nie obawiają się o jego formę.

- Rok temu w ekstraklasie nie odstawał od rywali, dlaczego nie miałby poradzić sobie w II lidze - mówi Podbrożny.

Pan Piotr to nominalny prawy pomocnik, ale grywał na wszystkich pozycjach w pomocy.

- Jak trzeba będzie, może też być napastnikiem - dodał dyrektor Resovii.

Prezes klubu zapewnia, że wysokość kontraktu nie zaburzy płynności finansowej klubu, ani atmosfery w drużynie.

- Nic nadzwyczajnego się nie stało. Już wcześniej rozważaliśmy jedną umowę nieco wyższą od pozostałych. Traktujemy kwestię awansu poważnie. Od początku sezonu musimy punktować i właśnie tak rutynowany piłkarz może w tym pomoc - podkreślił Bentkowski.

W sobotę Piechniak zaprezentuje się w Boguchwale w sparingu przeciw Izolatorowi. (g. 10).