Mielczanie nie dali swoim kibicom zwycięstwa w Memoriale legendarnego prezesa Stali Mielec, ale dali duże emocje sportowe, bo zarówno sobotni półfinał z SRS-em Przemyśl, jak i niedzielny finał z Piotrkowianinem trzymał w napięciu do samego końca.
Po pierwszej połowie wydawało się, że Piotrkowianin spokojnie wygra cały turniej i nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu jest jedynym w stawce zespołem występującym w PGNIG Superlidze. Choć do przerwy goście prowadzili czterema bramkami, to na boisku nie było widać dużej różnicy. Stal nie przestraszyła się rywala i dzielnie stawiała mu czoła. Czasem brakowało dobrego wykończenia, ale trzeba pamiętać, że po ostatnim sezonie w ekipie "Czeczeńców" doszło do rewolucji kadrowej i obecna drużyna dopiero się zgrywa. Inna sprawa, że w bramce gości stał kapitalnie dysponowany Damian Chmurski.
W drugiej połowie role się jednak odwróciły. Zawodnicy Stali byli dużo bardziej skuteczni (w całej połowie zdobyli 17 bramek), a w bramce kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Tomasz Wiśniewski. To „Wiśnia” momentami wręcz murował bramkę Stali i pozwalał swoim kolegom rozpoczynać szybkie ataki. Sam również wpisał się na listę strzelców, zdobywając gola rzutem przez całe boisko. Warto zaznaczyć, że podobnej sztuki w pierwszej połowie dokonał Dawid Dekarz.
Mielczanie mieli jeszcze w ostatniej akcji przechylić szale na swoją korzyść, ale w bramce bardzo dobrze spisał się Kacper Ligarzewski.
W serii karnych o jednego gola lepsi byli zawodnicy Piotrkowianina, którzy wykonali bezbłędnie wszystkie rzuty. Mielczanie pomylili się raz i tym samym puchar za zwycięstwo w X Memoriale im. Antoniego Weryńskiego pojechał do województwa łódzkiego.
W drugim tego dnia meczu, a właściwie pierwszym, bo rozegranym wcześniej, spotkali się przegrani sobotnich półfinałów. Padwa Zamość pokonała w grze o 3. miejsce Orlen Upstream SRS Przemyśl.
Tylko na początku mecz był wyrównany. Z czasem przewagę wyrobili sobie goście z Zamościa. Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego szybko odskoczyli (11:6) i nie pozwolili się już zbliżyć przemyślanom.
Ostatecznie Padwa Zamość wygrała bardzo pewnie 37:31 i zasłużenie zajęła 3.miejsce w X Memoriale im. Antoniego Weryńskiego.
Mecz o 3. miejsce: Padwa Zamość – Orlen Upstream SRS Przemyśl 37:31 (18:13)
Padwa: Gawryś, Kozłowski – Puszkarski 9, Mchawrab 5, Szymański 4, A. Adamczuk 3, Obydź 3, Orlich 3, K. Adamczuk 3, Bączek 2, Bajwoluk 2, Olichwiruk 1, Sałach 1, Pomiankiewicz 1, T. Fugiel, Kłoda.
SRS: Nowak, Sarr – Walczyk 2, Guzdek 4, K. Kroczek 2, Ćwięka 1, Makuła 3, Świt, M. Kroczek 9, Wandzel 1, Kubisztal 2, Makowiejew 1, Światłowski 1, Kulka 5.
FINAŁ: Handball Stal Mielec – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 24:24 (7:11) k. 4:5
Stal: Dekarz 1, Wiśniewski 1 – Wilk, Włoskiewicz 2, Krzysztofik 2, Babicz, Graczyk 2, Wołyncew 1, Napierała 2, Kaźmierczak, Smoliński 2, Stefani 2, Goliszewski 5, Kotliński, Osmola 4. Trener Rafał Gliński.
Piotrkowianin: Ligarzewski, Chmurski, Kot – Jędraszczyk 2, Stolarski, Doniecki, Matyjasik 1, Kowalski 2, Pstrąg 5, Swat 6, Pożarek, Mosiołek 4, Pacześny, Krajewski 1, Szopa 2, Filipowicz, Surosz 1. Trener Bartosz Jurecki.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]