W piątek miasto podpisało umowę ze Skanską na budowę okrągłej kładki dla pieszych w centrum Rzeszowa, nad skrzyżowaniem al. Piłsudskiego z ul. Grunwaldzką. To miejsce uchodzi za jedno z najbardziej zatłoczonych arterii, bo w sąsiedztwie są dworce, urząd wojewódzki, sklepy, szkoły, zakłady. Kładka ma usprawnić ruch i poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Zachwyci wszystkich
Kładka będzie wyjątkowa nie tylko z powodu kształtu.
- Nawierzchnię wyłożymy egzotycznym gatunkiem drewna azobe - mówi Piotr Subczak, menadżer projektu w Skanska. - Balustradę zrobimy z paneli ze szkła hartowanego. Efektownie będzie wyglądało podświetlenie, czyli 1050 diodowych opraw, które zamontujmy w pochwytach balustrad schodów, pochylni i kładki.
Pasaż został zaprojektowany w kształcie pierścienia o średnicy 39,2 m. Inspiracją dla projektantów był kształt placu miejskiego. Kładka będzie zawieszona 5,5 m nad ziemią.
- Ze względu na trudne warunki gruntowe i gęstą sieć infrastruktury technicznej posadowimy ją na wierconych żelbetowych palach o długości 12,5 m i średnicy 60 cm. Podpory zrobimy ze stalowych rur o średnicy 24,5 cm, które wypełnimy specjalnym betonem - mówi wykonawca.
Po obu stronach al. Piłsudskiego wybudowane zostaną schody, które w przyszłości zastąpią zlikwidowane naziemne przejście.
Przy budynku Telekomunikacji Polskiej powstanie pochylnia i schody po stronie Centrum Handlowego Europa. Od strony Urzędu Wojewódzkiego oraz przy CH Europa zamontowane będą dwie nowoczesne windy z elementami szklanymi i aluminiowymi. Każda z nich udźwignie tonę (13 osób).
PiS chce zablokować inwestycję
Inwestycja ma kosztować ok. 12,2 mln zł. Kładka zostanie oddana do użytku w listopadzie przyszłego roku, pod warunkiem, że budowa, której start planowany jest już za kilka dni dojdzie do skutku. Radni z PiS zapowiadają, że zrobią wszystko, by nie powstała.
Jerzy Cypryś, szef klubu PiS w radzie Miasta podejrzewa złamanie prawa podczas nadzwyczajnej lipcowej sesji, kiedy to radni decydowali o zwiększeniu pieniędzy na budowę kładki.
Zauważył, że w pismach dotyczących zwołania sesji zabrakło podpisu Andrzeja Deca, przewodniczącego rady (Dec był wówczas na urlopie). W tym miejscu podpisał się wiceprzewodniczący Konrad Fijołek.
- Przy podpisie nie ma adnotacji, że jest to podpis w zastępstwie albo z upoważnienia. Według mnie to przekroczenie prawa. Dlatego napisałem pismo do wojewody, Andrzeja Deca, a także prokuratury z prośbą o wyjaśnienie - tłumaczy Cypryś.
W ratuszu uważają, że sesja zwołana została zgodnie z prawem, a brak znaczka "z upoważnienia" to tylko niedopatrzenie.
Wojewoda już odpowiedziała na pismo PiS. Małgorzata Chomycz uważa, że nie do niej, a do organów ścigania należy ocena wiarygodności i autentyczności złożonego podpisu. Wobec tego nie może wypowiadać się, co do kwestii złamania prawa przy zwołaniu sesji.
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Uważajcie na Sablewską za kółkiem! Kiedyś doprowadzi do wypadku! Ekspert wyjaśnia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Tylko u nas
- Rzadki widok: Cleo pokazała swoje prawdziwe włosy bez doczepów. Poznalibyście ją?