Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS nie chce ronda im. Lee Richardsona w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Krzysztof Łokaj
Lee Richardson na razie nie będzie miał w Rzeszowie ronda ani ulicy. Nie zgodzili się na to radni PiS.

Wniosek o nazwanie ronda imieniem tragicznie zmarłego zawodnika we wtorek rozpatrywali radni. Na wniosek prezydenta Tadeusza Ferenca, Brytyjczyk miał zostać patronem budowanego właśnie ronda u zbiegu ul. Wiktora, Kotuli i Bł. Karoliny.

Takiej propozycji sprzeciwił się Jerzy Cypryś, szef klubu radnych PiS.

- Rada osiedla wnioskuje o inną nazwę. Ich propozycja odwołuje się do bohatera, Rotmistrza Witolda Pileckiego i należy to stanowisko uszanować - tłumaczył radny.

Podobne stanowisko zajęła Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu radnych PO.

- Rotmistrz to wielka postać, zasługuje na szczególne miejsce. Nazwijmy jego imieniem nowy łącznik miasta z autostradą A4. To długa, dwupasmowa jezdnia. Ogromna inwestycja warta ok. 80 mln zł - odpowiedział prezydent Ferenc.

Zarówno on, jak i Konrad Fijołek z SLD przekonywali, że w świetle deklaracji złożonej po śmierci zawodnika niezręcznie byłoby się teraz z pomysłu wycofać. - Zwłaszcza, że ten młody chłopak zasługuje na taki hołd. Dajmy dobry sygnał całej żużlowej Polsce i światu - przekonywał Fijołek.

Ale kiedy radni PiS pozostawali niewzruszeni, Marta Niewczas z SLD i Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa zaproponowali inne wyjście. - Stwórzmy w rejonie stadionu, na bulwarach nad Wisłokiem skwer pamięci tragicznie zmarłych żużlowców. Można go ozdobić brązową rzeźbą, sylwetką Lee Richardsona - zaproponowali.

Następnie sesję przerwano. Po piętnastominutowej naradzie Andrzej Dec, szef rady miasta zaproponował kompromis. - Rotmistrz Pilecki dostanie rondo przy ul. Wiktora, Lee Richardson kolejne, położone w głąb osiedla, na końcu ul. Bł. Karoliny - tłumaczył Dec.

O ile pierwszy pomysł radni przyjęli niemal jednogłośnie, na wprowadzenie dodatkowej uchwały, dotyczącej żużlowca nie zgodził się PiS.

- Bo nie koniecznie powinien dostać rondo - tłumaczył Robert Kultys z PiS. Zachowanie kolegów z prawicy jeden z radnych SLD nazwał "wiochą". W odpowiedzi usłyszał, że lepsza wiocha niż smród papierosów.

Lee Richardson zmarł 13 maja w wyniku wypadku odniesionego na torze we Wrocławiu. Miał 33 lata. Zostawił żonę i trójkę dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24