Z jednej strony mielczanie mają czego żałować, bo długo toczyli wyrównaną walkę z faworyzowanym Rakowem Częstochowa, z drugiej jednak zabrakło im po prostu argumentów w ofensywie, a do tego było sporo prostych błędów w obronie.
Od początku widać było, że to goście są bardziej jakościowym zespołem, mają piłkarzy o większych umiejętnościach, ale mieleckiej drużynie, nie licząc pierwszego kwadransa, udawało się to niwelować. Zespół Adama Majewskiego, jak już uporządkował grę, to toczył wyrównany bój.
W ofensywie nie miał za wiele do powiedzenia, ale też nie dopuszczał do wielkiego zagrożenia pod własną bramką. Aż przyszedł błąd i stracona bramka, tak naprawdę z niczego.
Niebawem gospodarze mieli na boisku o jednego piłkarza więcej, ale stać ich było tylko na chwilowy zryw, a w końcówce zostali wypunktowani przez rywala.
- Gratulacje i szacunek dla zespołu, że potrafi się odnaleźć w każdym scenariuszu. To dobrze świadczy o drużynie od strony taktycznej, ale też mentalnej, że wiedzą, jak się w danej sytuacji zachować i dzisiaj to pokazali. Według mnie ten mecz był pod kontrolą i wygraliśmy zasłużenie
- powiedział Marek Papszun, trener Rakowa.
Mielczanie mają ewidentny problem z odpowiednim rozgrywaniem drugich połów. W tym sezonie aż 9 z 13 bramek stracili właśnie po przerwie.
- Myślę, że jesteśmy w stanie to w najbliższym czasie zmienić, bo nie możemy sobie pozwolić, grając z takim rywalem jak Raków, na tylko jedną dobrą połowę. Mam nadzieję, że już w tym meczu będzie widać tego efekt - mówił jeszcze przed meczem Adam Majewski.
No i nie udało się.
- W drugiej połowie, nie wiem dlaczego, ale kolejny mecz słabniemy, tracimy bramki i nie wygląda to tak jak powinno
- stwierdził już po spotkaniu w rozmowie z oficjalną stroną PGE Stali, Rafał Strączek.
- Nie udało się zdobyć punktów, chociaż po cichu na to liczyliśmy. Wynik nie do końca odzwierciedla, jak to wszystko wyglądało. Analizując na chłodno, jest różnica w możliwościach oraz jakości i to dzisiaj zdecydowało. Do momentu pierwszej bramki, uważam, że wyglądało to z naszej strony bardzo dobrze. Zabrakło nam trochę szczęścia i pewnie jakości. Nie możemy, grając z takim zespołem jak Raków Częstochowa, tracić dwóch bramek w taki sposób. Rywal nas po prostu wypunktował swoją jakością - podsumował trener mieleckiego klubu.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu