PKO BP Ekstraklasa. Opinie piłkarzy po meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza – PGE Stal Mielec 1:1

- Doceniamy raczej ten punkt, na tym trudnym terenie wiele drużyn będzie mieć ciężko – opowiadał „Jankes”, który razem z Mateuszem Makiem zagrał nieco za plecami Aleksandyra Kolewa.

- Jeszcze do przerwy coś udało się stworzyć pod bramkę rywali, w których mogliśmy zachować się lepiej, ale w drugiej połowie nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji. Jest jak jest, musimy pracować, żeby w kolejnych meczach było lepiej – dodawał Jankowski.

Mecz na pewno zapamięta Ernest Terpiłowski. Napastnik „Słoni” w debiucie w PKO BP Ekstraklasie strzelił gola.

– To wszystko cieszy. Szkoda tylko, że zremisowaliśmy. Pozostaje niedosyt, choć cieszymy się z każdego punktu – mówił po spotkaniu klubowej telewizji.

– Mogłem strzelić też drugiego gola, mogliśmy wygrać, ale szczęście nam nie dopisało. Stal była groźna, stabilna i doświadczona, choć nie stworzyła wielu sytuacji - dodawał.

– Po końcowym gwizdku mamy ogromny niedosyt. Szczególnie w pierwszej połowie mogliśmy bardziej zaistnieć, strzelić kolejne bramki i lepiej się zaprezentować. Trener po meczu powiedział nam, że w ekstraklasie trzeba wykorzystywać takie sytuacje, bo mszczą się – przyznawał pomocnik Bruk-Bet Termaliki Michał Orzechowski.

- Cieszę się, że zadebiutowałem w PKO BP Ekstraklasie. Wszedłem przy wyniku 1:1. Od dziecka marzłem, żeby zagrać w ekstraklasie i mam nadzieję, że to dopiero początek tej przygody – przyznał.

W drugiej kolejce i Termalica i Stal zagrają w sobotę na swoich stadionach. Mielczanie podejmą Piasta Gliwice (o 15), zaś niecieczanie – Wisłę Kraków (o 17:30).