We Wrocławiu cele są wysokie. Zespół prowadzony przez Jacka Magierę ma walczyć o awans do europejskich pucharów i jeśli spojrzeć na ligową tabelę, to na pierwszy rzut oka wiele się zgadza. Śląsk plasuje się bowiem na 6. miejscu. Jeśli jednak przyjrzeć się wszystkiemu bliżej to już tak kolorowo nie jest.
Wrocławianie wywalczyli 21 punktów i strata do pierwszej trójki jest już spora, bo wynosi aż 8 oczek. Na pewno kibice tego klubu oczekują więcej od swoich ulubieńców. I w najbliższym spotkaniu wymagać będą kompletu punktów.
Rywal w dołku
Przed sezonem pewnie każdy bezwzględnie wskazałby właśnie drużynę Śląska, jako faworyta pojedynku z PGE Stalą Mielec, tym bardziej że mecz odbędzie się w stolicy Dolnego Śląska. Teraz jednak tak oczywiste to już nie jest. Mielczanie ugrali bowiem tyle samo punktów, co ich najbliższy przeciwnik. Do tego nie przegrali od siedmiu spotkań i są największą pozytywną niespodzianką tego sezonu.
Gorzej ostatnio wiedzie się wrocławianom, a kompletnie nic na to nie wskazywało. Po wygranej 5:0 w Krakowie z Wisłą przyszedł jednak dołek i w trzech następnych spotkaniach drużyna ugrała tylko jedno oczko. Sobotnie starcie ma więc dla niej olbrzymie znaczenie, a ewentualna strata punktów jeszcze mocniej skomplikuje sytuację.
Zabraknie strzelby
Drużyna trenera Magiery jest mocno uzależniona od duetu Erik Exposito-Robert Pich. Ten pierwszy zdobył już 9 bramek, drugi natomiast dodał 5 trafień. Hiszpana jednak w sobotę nie zobaczymy na boisku, bo w meczu z Pogonią Szczecin obejrzał czwartą żółtą kartkę i musi pauzować. To bez wątpienia spore zmartwienie dla opiekuna Śląska.
Kolejnej takiej strzelby w swojej talii bowiem nie posiada. Nie oznacza to oczywiście, że nie będzie kim miał postraszyć mieleckiej drużyny. Wciąż bowiem nie brakuje nazwisk, które robią wrażenie, żeby wspomnieć choćby Krzysztofa Mączyńskiego czy Petra Schwarza. Do tego odważnie stawia na młodzież, która potrafi się odwdzięczyć dobrą grą.
Pachnie remisem
Mielczanie z Wrocławia mają akurat dobre ostatnie wspomnienia, bo to właśnie na tym stadionie świętowali w tamtym sezonie utrzymanie w ostatniej kolejce. Pewnie i teraz remisem by nie pogardzili, a trzeba przyznać, że, ze statystycznego punktu widzenia, jest to bardzo prawdopodobne rozstrzygnięcie.
Oba mecze tych zespołów w poprzednich rozgrywkach kończyły się bowiem podziałem punktów. Do tego Śląsk aż czterokrotnie w obecnym sezonie remisował przed własną publicznością, a tyle samo razy w gościach punkt ugrywała PGE Stal. Pewne jednak jest, że w jedno oczko nie mierzą ani jedni, ani drudzy.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu