Pogoń Szczecin sezon zaczęła bardzo dobrze, bo po trzech kolejkach miała na swoim koncie 7 punktów. Później przyszła jednak pierwsza porażka w sezonie - na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Zespół Kosty Runjaica zrobi więc wszystko, aby odkuć się w najbliższej serii spotkań, kiedy na własnym obiekcie zagra z PGE Stalą Mielec.
A u siebie „Portowcy” są wyjątkowo mocnym i niewdzięcznym rywalem. W poprzednim sezonie w roli gospodarza doznali tylko dwóch porażek i dali sobie strzelić zaledwie osiem goli.
Dobrą formę na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera kontynuują w obecnych rozgrywkach. Wygrali na nim oba mecze, nie tracąc przy tym bramki.
To tylko pokazuje, że przed drużyną Adama Majewskiego piekielnie trudne zadanie, a każdy zdobyty przez nią punkt trzeba będzie uznać za sukces, a przy tym za niespodziankę.
- Nie jedziemy do Szczecina pod jakąś wielką presją. W poprzedniej kolejce wygraliśmy, a więc wybieramy się do Szczecina z dobrym nastawieniem i powalczymy o punkty
- mówi Adam Majewski, trener mielczan.
Tak, w jego zespole humory dopisują, bo przeciwko Wiśle Kraków zgadzała się i gra, i co najważniejsze, również końcowy wynik. Tamta wygrana pozwoliła złapać trochę luzu i niezbędnego spokoju. A jak się nic nie musi, to wtedy można wiele zdziałać. Przecież na mielecką drużynę tym razem pewnie nikt nie stawia, a więc to może być idealna okazja, aby zrobić psikusa. Wielokrotnie przekonaliśmy się już bowiem, że, kiedy na Stal nikt nie stawia, wtedy ta potrafi zaskoczyć.
Aby tego dokonać w Szczecinie trzeba będzie jednak wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
- Zdajemy sobie sprawę, że zagramy z zespołem grającym ofensywnie, operującym szybko piłką, dlatego musimy być bardzo dobrze zorganizowani. Pracujemy nad tym w mikrocyklu treningowym i mam nadzieję, że będziemy optymalnie przygotowani
- mówi Adam Majewski.
Rywale mają kim straszyć, choć strzeleckich fajerwerków dotychczas nie prezentowali. A przecież trener „Portowców” ma w swojej talii kilka asów, żeby wspomnieć Michała Kucharczyka, Sebastiana Kowalczyka, Rafała Kurzawę, Piotra Parzyszka, czy wreszcie Kacpra Kozłowskiego. Ten ostatni to aktualny reprezentant Polski, wielki talent i bez wątpienia mielczanie będą musieli mieć na niego spore baczenie.
Wciąż jednak najmocniejszą stroną Pogoni jest defensywa, z bramkarzem Dante Stipicą na czele. Jemu strzelić gola to naprawdę sztuka.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu