Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO BP Ekstraklasa. PGE Stal Mielec remisuje w Krakowie. Słupek w ostatniej sekundzie [RELACJA]

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Anna Kaczmarz
PGE Stal Mielec zremisowała z Cracovią w meczu 3.kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Cracovia - Stal 1:1

Cracovia. Wielka dramaturgia meczu w Krakowie, "Pasy" wyszły na zero

Mielczanie do Krakowa przyjechali w optymalnym składzie.

- Od dwóch tygodni jesteśmy w komfortowej sytuacji. Wszyscy poza jednym zawodnikiem, który jest kontuzjowany od dłuższego czasu, są zdrowi. To bardzo dobra sytuacja wyjściowa - cieszył się Dariusz Skrzypczak.

O ile w ostatnich latach Cracovia i Stal bardzo często spotykały się w meczach sparingowych, to ostatni mecz na poziomie ekstraklasy obu drużyn to już prawdziwa sportowa prehistoria. Żeby odnaleźć bowiem ostatni mecz o ekstraklasowe punkty Stali i Cracovii trzeba byłoby się cofnąć o aż 37 lat. Wówczas padł remis 1:1.

Ogólnie obie drużyny w meczu o stawkę ostatni raz spotkały się 23 lata temu na poziomie drugiej ligi - wówczas dwa razy lepsza była Cracovia, która oba mecze wygrała 3:0.

Pierwsze minuty wskazywały, że historia sprzed 23 lat może się powtórzyć. Cracovia przez pierwszy kwadrans właściwie nie schodziła z połowy PGE Stali Mielec. Dobre okazje stwarzali sobie chociażby Rivaldinho (syn słynnego Brazylijczyka Rivaldo) oraz kupiony z 2. Bundesligi Alvarez.

Krakowianie jednak nie byli skuteczni, a po 15.minutach dobrej gry, zaczęli zwalniać. To wykorzystała Stal, która zaczęła grać coraz śmielej. Pierwszym poważnym symptomem lepszej gry był bardzo dobry strzał z dystansu Krystiana Getingera, z którym bardzo dużo problemów miał golkiper Cracovii - Karol Niemczycki. Młody bramkarz zbił koniuszkami palców piłkę na rzut rożny.

Jeszcze bliżej było kilka minut później, gdy po dwójkowej akcji Tomasiewicza z Prokiciem, w dobrej sytuacji znalazł się Zjawiński. Źle sobie jednak przyjął piłkę i z jego strzałem Niemczycki nie miał żadnych problemów.

Druga połowa zaczęła się podobnie, jak zakończyła pierwsza - od lepszej gry mielczan. To oni częściej gościli na połowie przeciwnika, grali lepiej, mieli więcej posiadania piłki. Mało było jednak konkretów, bo strzałów podopieczni Dariusza Skrzypczaka oddawali, jak na lekarstwo.

Oddać im trzeba jednak, że od Cracovii grali lepiej. Brakowało jedynie konkretów.

Gospodarze obudzili się dopiero na kwadrans przed końcem meczu. Coraz częściej gościli pod bramką Strączka, ale gdy wydawało się, że wracają na właściwe tory, dostali bramkę.

Świetnie z prawego skrzydła pokazał się wprowadzony chwilę wcześniej Maciej Domański, minął jednego obrońce Cracovii i oddał strzał, który odbił się od słupka. Na szczęście piłka trafił pod nogi Pawła Tomczyka, który idealnie dobił piłkę, nie pozostawiając szans Niemczyckiemu.

Była wielka radość, która jednak po chwili zamieniła się w strach. W następnej akcji Cracovia biła rzut wolny w pole karne Stali, z bramki wyszedł Rafał Strączek, który fatalnie zderzył się głową z napastnikiem zespołu z Krakowa. Wyglądało to bardzo niebezpiecznie, bo Strączek prawdopodobnie stracił przytomność. Pierwszej pomocy udzielili mu koledzy z zespołu. Następnie przez dobre 10 minut udzielana mu była pomoc przez lekarzy i fizjoterapeutów.

To zderzenie było na tyle groźne, że stadion opuścił w karetce. Jego miejsce zajął rezerwowy bramkarz Damian Primel.

Rafał Strączek, bramkarz Stali ucierpiał w starciu

Cracovia - Stal. Koszmarny uraz bramkarza mielczan Rafała Strączka

Sędzia doliczył 9 minut i dla Stali zaczął się bardzo nerwowy czas. Cracovia ruszyła do ataku, chcąc strzelić co najmniej jedną bramkę, doprowadzając do remisu. Z wolnego próbował Alvarez, ale dobrą interwencją popisał się Primel.

Stali nie udało się przetrwać tego naporu gospodarzy. Po dobrej wrzutce z bocznej strefy i zamieszaniu w polu karnym, gola wyrównującego zdobył Szymonowicz.

Cracovia niemal do końca meczu atakowała, ale ostatnie słowo mogło należeć do mielczan. Faulowany tuż przed linią pola karnego był Paweł Tomczyk, a do rzutu wolnego podszedł Maciej Domański. Uderzył bardzo dobrze, blisko ideału, ale piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką, a próbujący dobijać Tomasiewicz został zablokowany. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Cracovia - PGE Stal Mielec 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Tomczyk 82, 1:1 Szymonowicz 90+11.

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Szymonowicz, Márquez ż, Ferraresso – Hanca (76 Vestenicky), Loshaj (76 F. Piszczek), van Amersfoort, Rodrigues de Souza (53 Dimun) – Júnior (52 Wdowiak), Álvarez. Trener Michał Probierz ż.

Stal Mielec: Strączek (90+7 Primel) – Flis ż, Kościelny, Żyro, Getinger – Mateusz Mak, Matras ż, Tomasiewicz, Prokić (88 Stasik) – Forsell ż (76 Dadok ż) - Zjawiński (69 Tomczyk). Trener Dariusz Skrzypczak.

Sędziował: Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 5439.


ZOBACZ TAKŻE - Arkadiusz Baran: "Szczebel po szczeblu piąć się w górę". Wychowanek JKS-u Jarosław wrócił do klubu i szkoli swoich następców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24