PKO BP Ekstraklasa. PGE Stali Mielec gra na wyjeździe z Wisłą Płock

Tak naprawdę przygotowania do tego meczu ruszyły równo z przygotowaniami do całego sezonu, czyli 3 sierpnia. Musiały one zostać przeprowadzone w ekspresowym tempie, bo terminarz jest nieubłagany.

Mielczanie ostatni mecz w Fortuna 1 Lidze rozegrali 25 lipca, po czym udali się na bardzo krótkie, kilkudniowe urlopy. W Mielcu zastał ich już nowy trener, bo w trakcie urlopów Dariusza Marca zastąpił Dariusz Skrzypczak. On na poznanie zespołu, przekazanie mu swojej filozofii miał ekstremalnie mało czasu – niewiele ponad dwa tygodnie.

W tym czasie udało się zagrać dwa mecze sparingowe oraz jeden oficjalny w ramach 1/32 Fortuna Pucharu Polski. W nim mielczanie poradzili sobie bez większych problemów z czwartoligowymi Karpatami Krosno i wygrali 2:0. Gorzej było w grach kontrolnych, bo w nich wygrać się już nie udało. Najpierw była porażka z Wisłą Kraków (2:4), a kilka dni później z ŁKS-em (0:1).

- Chcemy poprawić grę ofensywną – mówił po spotkaniu pucharowym trener PGE Stali Mielec Dariusz Skrzypczak.

– Poprawić chcemy to tzw. ostatnie podanie i stałe fragmenty gry. W Krośnie mieliśmy bardzo dużo okazji do zdobycia gola ze stałych fragmentów gry i ich nie wykorzystaliśmy

– wskazywał szkoleniowiec mielczan.

Czy więc po tak ekspresowych przygotowaniach jego drużyna jest już gotowa na mecze w PKO BP Ekstraklasie?

- Tego czasu było wystarczająco dużo, ale wiadomo, że gdyby było go trochę więcej, to też działoby to na naszą korzyść. Staraliśmy się optymalnie wykorzystać ten okres – odpowiada trener Skrzypczak.

Pierwszy sprawdzian już w najbliższą niedzielę podczas meczu z Wisłą Płock. Płocczanie, podobnie jak Stal, wymieniani są w gronie tych zespołów, które mogą być zamieszane w walkę o utrzymanie w lidze. Trudno dziś stwierdzić jaką siłą dysponuje drużyna prowadzona przez byłego reprezentanta Polski Radosława Sobolewskiego. Latem stracił świetnego pomocnika Dominka Furmana, który często napędzał akcje ofensywne zespołu. Znany był również z pięknych bramek z rzutów wolnych.

Ciekawym transferem do klubu jest za to Patryk Tuszyński. W przeszłości grał m.in. w Lechii Gdańsk, Jagielloni Białystok czy Zagłębiu Lubin. Ostatni sezon spędził z kolei w Piaście Gliwice.

ZOBACZ TAKŻE - Artur Zastawny, ikona Unii Nowa Sarzyna w Regionalnym Totolotek Pucharze Polski