PKO BP Ekstraklasa. Specjalna dotacja dla PGE Stali Mielec. Miasto wypłaci klubowi dodatkowe 350 tysięcy złotych

To sprawa, która toczyła się od końca lipca. Wtedy to ujawniona została informacja, że ekstraklasowi piłkarze Stali Mielec mają otrzymywać mniejsze stypendia, niż to było jeszcze w pierwszej lidze. Wszystko było spowodowane tym, że w kwietniu klub zgłosił się do magistratu o wypłatę kwoty 350 tysięcy złotych. Te pieniądze były potrzebne do spłacenia zaległych zobowiązań.

Bez tego klub nie otrzymałby licencji na nowy sezon. Problem był jednak w tym, że te pieniądze były wypłacone z puli stypendialnej na drugie półrocze 2020 roku. Taką decyzję podjął poprzedni zarząd, a nowy o tym nie wiedział.

Tym samym doszło do sytuacji, w której zawodnicy, mimo awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, mieli otrzymywać mniejsze stypendia.

Władze miasta były w trudnej sytuacji, bo z jednej strony chciały wynagrodzić klub za historyczny awans, z drugiej jednak budżet miejski nie jest z gumy, a w dodatku jest obciążony ogromną inwestycją - budową nowej hali sportowo-widowiskowej.

Na szczęście dzięki staraniom prezydenta Jacka Wiśniewskiego i jego urzędników, udało się znaleźć pieniądze, które trafią do klubu z Solskiego 1.

Finał całej sprawy miał miejsce na czwartkowej sesji rady, podczas której zapadła decyzja zwiększenia wielkości stypendiów sportowych dla piłkarzy Stali Mielec.

Podczas sesji przesunięto środki finansowe z oszczędności wynikających ze zwrotu pieniędzy z tzw. Akcji Zima i oszczędności na dotacjach na niepubliczne przedszkola, które pojawiają się corocznie.

Cegiełkę do tego dołożyli również radni PiS, którzy już kilka tygodni temu apelowali w tej sprawie do prezydenta. - Dziękujemy za poparcie naszego wniosku w tej sprawie. Cieszymy się, że refleksja przyszła. Lepiej późno niż później lub wcale - komentował przewodniczący klubu PiS Radosław Swół.

ZOBACZ TAKŻE - Arkadiusz Baran: "Szczebel po szczeblu piąć się w górę". Wychowanek JKS-u Jarosław wrócił do klubu i szkoli swoich następców