Szymon Sobczak po raz pierwszy trafił do Mielca zimą 2016 roku. Wówczas Stal grała w drugiej lidze, a on swoimi golami wydatnie pomógł klubowi w awansie.
W sezonie 2016/17 kontynuował znakomitą formę - był najbardziej produktywnym zawodnikiem klubu. Po sezonie zdecydował się jednak odejść i przyjął ofertę Podbeskidzia.
Do Mielca wrócił jednak po pół roku. Znów pokazywał się z dobrej strony, ale szybko złapał kontuzję i do końca rundy już nie zagrał. Później stery w Mielcu przejął Artur Skowronek i nie wiedzieć czemu odstawił bramkostrzelnego zawodnika od składu. Tym samym Sobczak jesień 2018 roku spędził w V-ligowych rezerwach. Musiał więc odejść i trafił do Stomil Olsztyn.
W sezonie 2019/20 27-letni Szymon Sobczak w ostatnim sezonie zagrał w 33 meczach Stomilu Olsztyn w Fortuna I lidze, w których strzelił dziesięć goli.
- Gdy tylko pojawiła się możliwość dołączenia do Jagi przeszliśmy do rozmów. Trochę to trwało, ale cieszę się, że udało się wszystko sfinalizować. Moje pierwsze podejście do Ekstraklasy, jeszcze w czasach gry w Górniku Zabrze, to była raczej takie dotknięcie piłki na najwyższym poziomie w Polsce - podkreślił zawodnik w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubu.
Teraz wracam do tej ligi jako zupełnie inny zawodnik. Długo przygotowywałem się do tego momentu, walczyłem o swoją szansę. Muszę potwierdzić swoje umiejętności na boisku - dodał.
Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?