Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO BP Ekstraklasa. Wzmocniona PGE Stal Mielec wręcz musi pokonać beniaminka z Łęcznej

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
W PGE Stali Mielec panuje duża mobilizacja przed meczem z Górnikiem Łęczna
W PGE Stali Mielec panuje duża mobilizacja przed meczem z Górnikiem Łęczna Krzysztof Kapica
PGE Stal Mielec dokonała kolejnych wzmocnień, co na pewno cieszy trenera Adama Majewskiego, bo jego drużynę czeka bardzo ważny pojedynek z Górnikiem Łęczna.

- Mam nadzieję, że będą do dyspozycji nowi piłkarze, bo wiemy jakie mamy ograniczenia - mówił jeszcze w środę, na przedmeczowej konferencji prasowej Adam Majewski, trener PGE Stali.

I jego prośby zostały wysłuchane. Najpierw klub poinformował o pozyskaniu Adriana Szczutowskiego, a w czwartek do mieleckiej drużyny dołączyło dwóch kolejnych piłkarzy - Fabian Piasecki i Koki Hinokio. Ten pierwszy jest napastnikiem i dotychczas w polskiej ekstraklasie zanotował 64 występy, w których zdobył 6 bramek.

W bieżącym sezonie, w barwach Śląska Wrocław, rozegrał pięć meczów ligowych i strzelił jednego gola. Zaliczył też sześć meczów w eliminacjach Ligi Konferencji Europy i zanotował w nich dwa trafienia.

Japończyk natomiast jest pomocnikiem i został wypożyczony z Zagłębia Lubin, do którego trafił ze Stomilu Olsztyn. W jego barwach przez dwa sezony rozegrał 50 meczów w Fortuna 1 lidze, w których zdobył siedem bramek.

PGE Stal, już z nowymi graczami na pokładzie, zagra w piątek bardzo istotne spotkanie z Górnikiem Łęczna.

- Zgadza się, zmierzą się dwa zespoły, które są na dole tabeli i będzie miało to spotkanie duże znaczenie w kontekście dalszej części sezonu, ale podchodzimy do tego spokojnie

- powiedział Adam Majewski.

Jego piłkarze zapewne znów czują piłkarską złość, bo co prawda w Szczecinie przegrali wyraźnie, ale wcale tak być nie musiało.

- Mam niedosyt po tym meczu, bo gdyby nie decyzje VAR-u, to może by się inaczej ułożyło - stwierdził trener mielczan.

Ponownie jego piłkarze gorzej weszli w drugą połowę. Przeciwko Wiśle Kraków skończyło się to po myśli PGE Stali, ale w meczu z „Portowcami” już tak dobrze nie było.

- Mam nadzieję, że w końcu nie stracimy bramki zaraz po wznowieniu drugiej połowy - mówił Adam Majewski.

Tak, koncentracja musi być przez pełne 90 minut, a także nie można dać się ponieść emocjom. Wygląda na to, że zdaje sobie z tego sprawę trener mielczan.

- W Szczecinie musieliśmy być cierpliwi w defensywie, teraz trzeba będzie zagrać cierpliwie w ofensywie - słyszeliśmy.

Nie należy się spodziewać, że goście zaatakują z impetem, a raczej oddadzą piłkę miejscowym i sami będą szukali szans w kontrach. A jest tam kilku piłkarzy, którzy potrafią dać się rywalowi we znaki.

Jeśli jednak Krystian Getinger i spółka zagrają na poziomie, na jaki ich bez wątpienia stać, to o końcowy wynik będzie można być spokojnym, a 3 oczka zostaną w Mielcu.

Początek meczu w piątek o godz. 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24