- Mam nadzieję, że będą do dyspozycji nowi piłkarze, bo wiemy jakie mamy ograniczenia - mówił jeszcze w środę, na przedmeczowej konferencji prasowej Adam Majewski, trener PGE Stali.
I jego prośby zostały wysłuchane. Najpierw klub poinformował o pozyskaniu Adriana Szczutowskiego, a w czwartek do mieleckiej drużyny dołączyło dwóch kolejnych piłkarzy - Fabian Piasecki i Koki Hinokio. Ten pierwszy jest napastnikiem i dotychczas w polskiej ekstraklasie zanotował 64 występy, w których zdobył 6 bramek.
W bieżącym sezonie, w barwach Śląska Wrocław, rozegrał pięć meczów ligowych i strzelił jednego gola. Zaliczył też sześć meczów w eliminacjach Ligi Konferencji Europy i zanotował w nich dwa trafienia.
Japończyk natomiast jest pomocnikiem i został wypożyczony z Zagłębia Lubin, do którego trafił ze Stomilu Olsztyn. W jego barwach przez dwa sezony rozegrał 50 meczów w Fortuna 1 lidze, w których zdobył siedem bramek.
PGE Stal, już z nowymi graczami na pokładzie, zagra w piątek bardzo istotne spotkanie z Górnikiem Łęczna.
- Zgadza się, zmierzą się dwa zespoły, które są na dole tabeli i będzie miało to spotkanie duże znaczenie w kontekście dalszej części sezonu, ale podchodzimy do tego spokojnie
- powiedział Adam Majewski.
Jego piłkarze zapewne znów czują piłkarską złość, bo co prawda w Szczecinie przegrali wyraźnie, ale wcale tak być nie musiało.
- Mam niedosyt po tym meczu, bo gdyby nie decyzje VAR-u, to może by się inaczej ułożyło - stwierdził trener mielczan.
Ponownie jego piłkarze gorzej weszli w drugą połowę. Przeciwko Wiśle Kraków skończyło się to po myśli PGE Stali, ale w meczu z „Portowcami” już tak dobrze nie było.
- Mam nadzieję, że w końcu nie stracimy bramki zaraz po wznowieniu drugiej połowy - mówił Adam Majewski.
Tak, koncentracja musi być przez pełne 90 minut, a także nie można dać się ponieść emocjom. Wygląda na to, że zdaje sobie z tego sprawę trener mielczan.
- W Szczecinie musieliśmy być cierpliwi w defensywie, teraz trzeba będzie zagrać cierpliwie w ofensywie - słyszeliśmy.
Nie należy się spodziewać, że goście zaatakują z impetem, a raczej oddadzą piłkę miejscowym i sami będą szukali szans w kontrach. A jest tam kilku piłkarzy, którzy potrafią dać się rywalowi we znaki.
Jeśli jednak Krystian Getinger i spółka zagrają na poziomie, na jaki ich bez wątpienia stać, to o końcowy wynik będzie można być spokojnym, a 3 oczka zostaną w Mielcu.
Początek meczu w piątek o godz. 18.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu