Plaga kradzieży prądu w Krośnie

- Prowadzone postępowania to efekt kontroli odbiorców prądu przez pracowników zakładu energetycznego - informuje Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie. - Ujawnienie nielegalnego poboru energii elektrycznej skutkuje sporządzeniem odpowiedniego protokołu, wystawieniem noty obciążeniowej i powiadomieniem policji. Poniesione szkody zakład określa szacunkowo, w oparciu o przepisy ustawy prawo energetyczne.

Według krośnieńskiej policji - takich spraw jest ostatnio coraz więcej. - Duża liczba przyjmowanych zgłoszeń wskazuje, że kradzież prądu nie jest zjawiskiem sporadycznym - ocenia podinsp. Cecuła.

W tym miesiącu zakończono trzy postępowania. Dotyczyły 71-letniej kobiety i dwóch 63-latnich mężczyzn. Kontrolerzy odkryli, że w mieszkaniach korzystali z prądu za pomocą przewodów, wpiętych do sieci przed licznikiem energii elektrycznej.
Zakład Energetyczny oszacował swoje szkody w sumie na 9 tys. 300 zł (rekordzista pobrał prądu za 5 600 zł).

Wszyscy troje przyznali się do winy i wnieśli o wymierzenie im kary bez przeprowadzania rozprawy: po 3 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Muszą też zapłacić zaległości w rachunkach.

- Aktualnie policjanci w całym powiecie krośnieńskim prowadzą jeszcze 14 postępowań w sprawie kradzieży prądu - informuje rzecznik Cecuła. - W ubiegłym roku stwierdzono natomiast 30 takich przestępstw.

Kradzież energii elektrycznej jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.