Plan minimum żużlowców z Krosna na niedzielę to 41 punktów, ale chcą więcej. Orzeł powołał pod broń najlepszych

Po raz pierwszy w tym sezonie przed rozpoczęciem spotkania odbędzie się prezentacja drużyn. Zawodnicy przywitają się z kibicami tuż przed startem niedzielnych zawodów.

W pierwszym spotkaniu Wilki zwyciężyły 49:40. W niedzielne popołudnie odbędzie się dla podopiecznych trenera Ireneusza Kwiecińskiego i menedżera Michała Finfy szczególnie ważne starcie.

- Plan minimum to zdobycie w tym meczu 41 punktów, które pozwolą przywieźć do Krosna punkt bonusowy. Dusza sportowca nie pozwala jednak myśleć tylko o bonusie. Celujemy w całą pulę. Wszystko w rękach i nogach zawodników. W przypadku zwycięstwa w Łodzi zapewnimy sobie udział w fazie finałowej

- mówi Grzegorz Leśniak, prezes Wilków.

Łodzianie u siebie są mocni i twardo stawiają czoła wszystkim rywalom. Przeciwko Wilkom wystąpią w najmocniejszym składzie, z wracającym na tor po wyleczeniu kontuzji Norbertem Kościuchem. Wszystko wskazuje na to, że pojedzie także Luke Becker. Wicelidera z Krosna, który wystąpi w swoim tradycyjnym zestawieniu, czeka więc bardzo ciężkie starcie.

Z symulacji wynika, że aby znaleźć się w play-off Wilki w trzech meczach, które pozostały do zakończenia fazy zasadniczej muszą wyszarpać 2 punkty. To jednak bardzo waleczna i ambitna drużyna i zapewne zrobi wszystko, aby z postawieniem kropki nad „i” nie czekać do pojedynku z ROW-em. Może uda się to zrobić już w niedzielę. Orzeł na pewno ani na milimetr nie ułatwi gościom zadania.

– Już kiedyś poznałem tor w Łodzi, więc muszę sobie przypomnieć jak tam jechać. Wyciągniemy nasze notatki i będziemy zasuwać. Mamy fajną drużynę i wszędzie możemy walczyć o zwycięstwo – powiedział Vaclav Milik.

Teraz liczy się wyłącznie liga, ale ciekawostką towarzyszącą meczowi w Łodzi jest to, że szkoleniowcy obu drużyn zostali desygnowani przez GKSŻ na trenerów przeciwnych teamów - Północy (Adam Skórnicki) i Południa (Ireneusz Kwieciński) w zaplanowanym na 24 lipca meczu o Puchar Fundacji PZM w Krośnie.

Orzeł: 9. Marcin Nowak; 10. Aleksandr Łoktajew; 11. Norbert Kościuch; 12. Piotr Pióro; 13. Brady Kurtz; 14. Jakub Sroka; 15. Mateusz Dul. Trener Adam Skórnicki.

Cellfast Wilki: 1. Tobiasz Musielak; 2. Mateusz Szczepaniak; 3. Vaclav Milik; 4. Patryk Wojdyło; 5. Andrzej Lebiediew; 6. Bartosz Curzytek; 7. Aleks Rydlewski. Trener Ireneusz Kwieciński.

Łódź - niedziela, godz. 14. Sędziuje Michał Sasień. W pierwszym meczu 49:40 dla Cellfast Wilków. Na żywo: nSport+.