W pierwszym spotkaniu ograli Serbów 3:1 i są murowanym faworytem. Od awa-nsu do ćwierćfinału dzielą ich tylko dwa sety, ale oni chcą wygrać po raz drugi. Najlepiej do zera, ale absolutnie nie lekceważą niżej notowanych przeciwników.
- W pierwszym meczu w Serbii mieliśmy w jednym secie małe problemy. Rywale nie tylko zniwelowali straty, ale także wygrali trzecią partię. Teraz mamy nadzieję, wygrać pewnie 3:0 i awansować do kolejnej rundy - nie ukrywa nasz młody rozgrywający Michał Kędzierski.
W piątek resoviacy rozegrali wewnętrzny sparing przy udziale publiczności. -Dzięki niemu nie wypadliśmy z rytmu meczowego, co z pewnością pomoże nam w środowym meczu - dodaje Kędzierski.
- W Nowym Sadzie wykonaliśmy swoje zadanie, wygraliśmy 3:1. W tym pojedynku było dużo walki, tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa z bardzo walecznymi zawodnikami z Serbii. Było to bardzo ciekawe spotkanie z punktu szkoleniowego. Jesteśmy zadowoleni ze swojej gry oraz z tego że wygraliśmy. Mamy spokojne głowy, ponieważ do awansu brakuje nam dwóch wygranych setów. Nie będzie to jednak nasz cel, chcemy wygrać całe spotkanie i pewnie awansować do ćwierćfinału - mówi środkowy Marcin Możdżonek.
Vojvodina wygrała swój ostatni ligowy mecz 3:0. Był to wyjazd. Zdaniem szefostwa zespołu spotkanie to stanowiło dobre przygotowanie do dzisiejszego pojedynku w Rzeszowie.
- To oczywiste, że Resovia jako gospodarz jest faworytem, zwłaszcza, że wygrała w Nowym Sadzie 3:1. To jednak nie powinno nam przeszkadzać. W pierwszym meczu pokazaliśmy tylko część naszego potencjału, teraz mamy okazję pokazać więcej, grać na luzie, bez presji, ale zmotywowani - komentuje dyrektor sportowy Vojvodiny Slobodan Boškan.
- Czeka nas duże wyzwanie, zwłaszcza dla młodych graczy. Nadarza się okazja, aby pokazać potencjał. Chcemy grać dobrze i odważnie - to opinia trenera Nedzada Osmankaca.
Kapitan Vojvodiny Miloš Vemić w PlusLidze bronił barw BBTS-u Bielsko-Biała (2016-2017) i miał już okazję grać w hali na Podpromiu. - Atmosfera jest tam naprawdę świetna i z przyjemnością gra się w tej hali. Powinno nas to zmotywować do pokazania się z jak najlepszej strony. Moim zdaniem będzie to zupełnie inny mecz niż w Nowym Sadzie. Musimy grać tutaj na luzie, jakby był to pierwszy mecz. Musimy spróbować narzucić nasz rytm, zaatakować, szukać swojej szansy - twierdzi Vemić, cytowany na stronie Vojvodiny, dodając, że jeżeli on i jego koledzy będą mieli swój dzień, to mogą sprawić duże problemy resoviakom.
Serbowie, którzy przyjechali do Rzeszowa w poniedziałek autokarem, są więc nastawieni bojowo, łatwo pola nie oddadzą. Resovia musi być na to przygotowana. - Musimy wyjść na boisko skoncentrowani, ponieważ Vojvodina potrafi grać w siatkówkę. Ma bardzo dobrą zagrywkę - akcentuje libero Pawel Rusek.
Trener Andrzej Kowal ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Zapewne nie będzie eksperymentował. Mecz pokaże na żywo stacja Polsat Sport Extra.
Lepszy z pary Assseco Resovia - Vojvodina zmierzy się w ćwierćfinale ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy szwajcarkim Volley Amriswil i francuskim GFC Ajaccio VB. Pierwszy mecz zdecydowanie wygrała ekipa z Korsyki 3:0.
W ćwierćfinale jest już Bielgorie Biełgorod , który wygrał z Hapoel Mate - Asher Akko 3:0.
b]Andrzej Kowal: Przed meczem ze Skrą Bełchatów w każdym z nas jest sportowa złość. Najpierw musimy pokonać Vojvodinę Nowy Sad[/b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas