Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plantatorzy buraków z Podkarpacia boją się że nie zarobią

Janusz Motyka
Warunki zaproponowane przez niemiecki koncern cukrowy są nie do przyjęcia. Pójdziemy z torbami – burzą się plantatorzy z Podkarpacia.
Warunki zaproponowane przez niemiecki koncern cukrowy są nie do przyjęcia. Pójdziemy z torbami – burzą się plantatorzy z Podkarpacia. Janusz Motyka
Jesteśmy gotowi nawet na radykalne rozwiązania - twierdzą plantatorzy buraków cukrowych z Podkarpacia. Uważają, że stawiane przez koncern cukrowniczy warunki są nie do przyjęcia. Bo uprawa w tym roku może okazać się nieopłacalna.

- Ustalona przez koncern Sudzuker cena nawet nie zrekompensuje małym i średnim plantatorom kosztów produkcji. A co dopiero mówić o zysku - denerwuje się Jan Gwóźdź rolnik z Morawska i członek Zarządu Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Przeworsku.

Podkarpaccy plantatorzy za opłacalną uważają cenę skupu na poziomie 117 zł za tonę buraków. - Tyle płaci swoim plantatorom polska Krajowa Spółka Cukrowa - tłumaczy Maciej Marczakiewicz, prezes Zawiązku Plantatorów Buraka Cukrowego w Przeworsku.

Niemiecki koncern proponuje znacznie mniej. Ale nie tylko to jest przyczyną konfliktu. Warunki umowy w wielu punktach są niekorzystne a wręcz krzywdzące dla plantatorów z Podkarpacia.

Krajowa Spółka Cukrowa ma około 40% udziału w rynku zaś Sudzuker Polska S.A. około 30% udziału. Zgodnie z unijnymi unormowaniami Podkarpaccy rolnicy nie mogą zmieniać cukrowni do której sprzedają buraki. - Jesteśmy przypisani do konkretnego koncernu jak chłop pańszczyźniany do ziemi - mówi z przekąsem Andrzej Dziadek, plantator z Leszna.

Sprawę komplikuje fakt, że od dwóch lat nie ma porozumienia branżowego pomiędzy koncernem a Krajowym Związkiem Plantatora Buraka Cukrowego. Dlatego wszystko teraz leży w rękach ministra rolnictwa, który może określić warunki współpracy. Stanowisko plantatorów skierowane do ministerstwa pozostaje bez odpowiedzi. Rolnicy liczą na pomoc ze strony podkarpackich parlamentarzystów. Jak na razie żaden nie dojrzał ich problemu.

Zarząd apeluje do rolników żeby dobrze zbilansowali plan tegorocznej produkcji i zastanowili się czy w ogóle obsiewać pola burakami. Bo na koniec roku może okazać się, że do interesu trzeba będzie dołożyć.

Problem dotyczy ponad 2 tys. plantatorów z terenu Podkarpacia. Ropczycka cukrownia przerabia rocznie około 800 tys. ton buraków. Z tego lwią część dostarczają rolnicy z tego właśnie województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24