Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska: „Konwój Wstydu” ma pokazać, jak jest naprawdę. Przez trzy dni po podkarpackich miastach będą jeździły billboardy

Beata Terczyńska
Platforma Obywatelska rozpoczęła dziś akcję „Konwój Wstydu”. Przez trzy dni po podkarpackich miastach będą jeździły billboardy z wizerunkami członków rządów PiS, którzy dostali wysokie nagrody.

- Dostrzegamy niesamowitą arogancję władzy i chcemy o tym opowiedzieć wszystkim Polakom - tak pomysł na akcję tłumaczy Jolanta Kaźmierczak, szefowa rzeszowskich struktur PO. - Beata Szydło mówiła, że władza powinna być pełna umiaru, roztropności, blisko ludzi. A co się okazało? Jest pyszna, zachłanna na kasę. Dziś widzimy, jak rząd rozdaje sobie nagrody. Cicho, nie mówiąc nikomu. My po prostu się z tym nie zgadzamy. „Konwój Wstydu” ma pokazać, jak jest naprawdę.

Krystyna Skowrońska, poseł PO wylicza, że ministrowie rządu PiS dostali w ubiegłym roku nagrody w wysokości od 65 do 82 tys. zł. Wydano na nie ok. 1,5 mln zł. - Czy premier Szydło słusznie przyznała ministrowi Konstantemu Radziwiłłowi nagrodę 65 tys. zł wtedy, kiedy mieliśmy strajki lekarzy rezydentów, brakiem pieniędzy na ochronę zdrowia? - pyta poseł. - Słusznie otrzymał ją minister Witold Waszczykowski, kiedy skłóciliśmy się z całą Europą? A minister Zbigniew Ziobro, skoro zdewastowano Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa?

I dalej punktuje, że Antoni Macierewicz dostał nagrodę w wysokości 70 tys. zł. – W 2016 r. był na Podkarpaciu i obiecywał, że rząd kupi w PZL Mielec śmigłowce Black Hawk. Nie ma ich do tej pory. Za co więc ta nagroda? – pyta Krystyna Skowrońska.
- A minister Jan Szyszko co takiego zrobił, że dostał nagrodę? Wyciął Puszczę Białowieską – dodaje Jolanta Kaźmierczak.
W PO dorzucają jeszcze, że jedyne usprawiedliwienie dla ministra sportu, który także wziął 65 tys. zł, to chyba dobra gra polskiej reprezentacji w piłkę nożną.
Dodaje: - Nie godziliśmy się w żadnym okresie, aby władza była pyszna, arogancka, żeby przyznawała sobie przywileje. To PO w 2004 r. odebrała wysokie odprawy ministrom. To PO w 2010 r. zmniejszyła finansowanie partii politycznych przez 2 lata o 50 procent, a uzyskane pieniądze – 127 mln zł przeznaczyła na budowę żłobków. To my jako posłowie PO zainicjowaliśmy odebranie posłom trzynastej pensji.

Przypomina, że w rządzie premiera Tuska przez 8 lat były 3 nagrody, ale za prawdziwe osiągnięcia.

– Ich wysokość nie przekroczyła łącznie 50 tys. zł., ale wtedy mieliśmy największą powódź w 2010 r., największy kryzys finansowy na świecie i negocjowaliśmy największe pieniądze dla Polski z Unii Europejskiej.

Krzysztof Ożóg, skarbnik w PO uważa, że nagrody, które dostali ministrowie rządu PiS są demoralizujące.

- Nagrody przyznaje się za coś konkretnego, a tutaj mamy do czynienia z takimi, które w żaden sposób nie zostały uzasadnione. Ci, którzy nazywają to skokiem na kasę, trafnie to ujmują. Ryba psuje się od głowy. Liderzy PiS uwodzili ludzi pięknymi hasłami: praca, pokora, umiar. Dzisiaj widzimy, że postępują dokładnie odwrotnie.

Dodaje: - Jeśli przyjąć, że pani premier miała rację krzycząc, że te nagrody im się po prostu należały, to jakże głośniej mogliby krzyczeć nauczyciele, pielęgniarki, lekarze, pracownicy administracji, którzy codziennie swoją praca dbają o to, by nasze państwo jakoś funkcjonowało.

Konwój będzie widoczny w największych podkarpackich miastach: Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie, Łańcucie, Tarnobrzegu, Mielcu, Stalowej Woli, Dębicy, Jarosławiu, Sanoku i Lesku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24