Płatny parking

Kierowca tłumaczy, że często mu się zdarza odwozić na stację albo wyjeżdżać po córkę, która studiuje w Krakowie. Niestety, za krótki postój musi płacić. - Rzeszów jest jedynym miastem w kraju, które nie ma wyznaczonych miejsc przed dworcem PKP, gdzie kierowcy mogą się na chwilę zatrzymać.
Plac dworcowy dzierżawi firma turystyczna Wagabunda. Przedstawiciele firmy zapewniają jednak, że obok głównego wejścia na dworzec są oznaczone bezpłatne miejsca parkingowe, wyznaczają je tzw koperty wymalowane na asfalcie.
- Nasi pracownicy obsługujący plac mają obowiązek udzielania informacji kierowcom, którzy chcą się zatrzymać na kilka minut, że mogą to uczynić tylko w wyznaczonym miejscu i z reguły to czynią. Rzeczywiście, brakuje jednak tablicy informacyjnej. Została zdjęta, gdyż przeszkadzała taksówkarzom, którzy obecnie parkują w tym miejscu na chodniku - twierdzi Aneta Poźniak, dyrektor biura Wagabundy.
Za kilkanaście dni rozpocznie się budowa nowego parkingu przed dworcem. Wtedy zostaną wyznaczone i dobrze oznakowane miejsca na krótki postój.