Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Play-off coraz bliżej. Asseco Resovia podejmuje na Podpromiu PGE Skrę Bełchatów. W tym starciu muszą być emocje i walka. Taka jest tradycja

Marek Bluj
Marek Bluj
Przemysław Świderski
W sobotę Asseco Resovia zmierzy się w hali na Podpromiu z PGE Skrą Bełchatów. To starcie „odwiecznych rywali”, siatkarski klasyk z gwarancją twardej, męskiej walki i dużych emocji. Spotkanie z programu 25. kolejki PlusLigi. Rewanż za niedawne zwycięstwo resoviaków 3:2 w hali „Energia”.

Nasz zespół, jak i Skra po ćwierćfinałowych pojedynkach wypadły za burtę Pucharu Polski. Bełchatowianie przegrali u siebie 1:3 z Treflem Gdańsk, a resoviacy musieli uznać wyższość Zaksy Kędzierzyn - Koźle, która na swoim boisku pewnie triumfowała 3:0. - Skra chce walczyć co roku o najwyższe cele. Mamy jeszcze inne mecze do rozegrania i wygrania, równie ważne, jak nie ważniejsze. Nie spuszczamy głów - mówił mocno zawiedziony Karol Kłos, środkowy z Bełchatowa.

- Nie udało się sprawić w Kędzierzynie niespodzianki. Zaksa jest drużyną na europejskim poziomie. Walczymy o jak najlepsze miejsce w ligowym sezonie. Mecz z każdym przeciwnikiem będzie bardzo ciężki - powiedział Piotr Maciąg, prezes Asseco Resovii. - Mamy nadzieję, że na te najważniejsze spotkania wszyscy nasi zawodnicy będą zdrowi i w najwyższej formie.

Podczas pucharowego meczu z Zaksą w naszej drużynie zabrakło Nicolasa Szerszenia, który w ostatnich spotkaniach był jej mocnym ogniwem na zagrywce, w przyjęciu i ofensywie.

- Na szczęście nie jest to nic poważnego. Nico naciągnął sobie mięśnie brzucha. Nie chcieliśmy jednak ryzykować, dmuchamy na zimne, bo przed nami bardzo ważne mecze teraz i w fazie play - off - uspokaja prezes Maciąg.

Czy Nico zagra dzisiejszego wieczora? Odpowiedź poznamy przed rozpoczęciem pojedynku. Wydaje się, że pewnie trener Giuliani i szefostwo klubu postanowi go oszczędzać, aby całkowicie wyzdrowiał, tym bardziej że po meczu ze Skrą a ostatnim spotkaniem Resovii w rundzie zasadniczej, w Olsztynie z Indykpolem AZS-em. będzie dłuższa przerwa.

W PlusLidze trwa zacięta walka o poszczególne lokaty przed rundą play-off. Toczyć się ona będzie do ostatniej kolejki. Resovia razem z Vervą, Skrą i Wartą Zawiercie rywalizuje o miejsca 4-7. Obecnie jest czwarta, a za jej plecami znajdują się mające o jedno oczko mniej i jeden mecz rozegrany mniej Verva i Skra.

Bilans Asseco Resovii: 24 rozegrane mecze, w tym 16 wygranych i 8 porażek; 43 punkty i 4. pozycja w ligowej tabeli.
Bilans PGE Skry Bełchatów: 23 rozegrane mecze, w ty, 13 zwycięstw i 10 porażek; 42 punkty i 6 lokata w tabeli.

Sobotnie starcie Resovii i Skry to mecz numer 59 między tymi drużynami. Do tej pory 41 razy wygrywała Skra, a 17 razy Resovia. W Rzeszowie odbyło się 28 spotkań; w 12. zwyciężała Resovia, a w 16. Skra. Ostatni raz obie te firmy spotkały się 13 stycznia w Bełchatowie; 3:2 zwyciężyła Resovia, statuetka MVP trafiła do Klemena Cebulja. Jak będzie w sobotę? Trudno wskazać faworyta. Początek o 20.30. Transmisja w Polsacie Sport.

Siatkarze Asseco Resovii od wielu lat mogą liczyć na doping ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24