Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt Nowin: Agata Wilk - Kubanka z Mielca

Rekomenduje red. Tomasz Leyko
Agata WilkWIEK: 20 lat. W 2006 ROKU: czołowa zawodniczka zespołu siatkarek mieleckiej Stali.
Agata WilkWIEK: 20 lat. W 2006 ROKU: czołowa zawodniczka zespołu siatkarek mieleckiej Stali. KRZYSZTOF URBAŃSKI
Wystarczy mobilizacja najbliższej rodziny i młoda siatkarka Stali Mielec może być wysoko w plebiscycie Nowin. Mama, tato, dwie siostry i sześciu braci to grupa jej najwierniejszych kibiców. Każdy deklaruje, że będzie wysyłał kupony.

Rodzinnego wsparcia Agacie możemy tylko pozazdrościć. Tu też tkwi tajemnica sukcesów młodej siatkarki z Mielca. Wiele razy w życiu musiała radzić sobie sama, rodzice mieli dość zajęć z gromadką dzieci. Tak zahartowana za młodu, mogła śmiało stawiać pierwsze kroki w sporcie. Wybór padł na siatkówkę.

Za niska?

Wielu trenerów dawało jej małe szanse w siatkówce ze względu na niewielki wzrost (171 cm).

- Może na libero - mówili.

Ale w juniorkach zaistniała jako niezwykle skuteczna atakująca. Skakała jak na sprężynach i zdobywała najwięcej punktów. Trenerzy nie mieli wyjścia, musieli na nią stawiać. Marian Bogusiak, który wychował takie talenty, jak Elżbieta Kulpa czy Anna Wojtas miał nosa twierdząc, że z Wilkówny będzie pożytek.

Wbrew fizyce

Podobnie było w seniorkach. Agata przez dwa sezony podpatrywała starsze koleżanki u trenera Jerzego Matlaka. Nie załamała się słysząc słowa (często krzywdzące) surowego i bezpośredniego szkoleniowca.

Fatalna sytuacja finansowa mieleckiego klubu akurat jej pomogła. W poprzednim sezonie miała miejsce w "szóstce", bo działacze nie mieli pieniędzy na zatrudnienie klasowych zawodniczek. Rywalki patrzyły na nią zza siatki z kpiącym uśmiechem.

Do czasu. W I rundzie wzięła na siebie ciężar zdobywania punktów. Przewyższające ją siatkarki z Poznania, Myślenic i Szczecina nie mogły powstrzymać Agaty. A ta zdobywała punkty, czasami wbrew prawom fizyki i logiki. To wtedy ktoś w żartach powiedział o niej "Kubanka". Siatkarki z Kuby wzrostem nie grzeszą, ale są skuteczne.

Nie lubi przegrywać

- Ma charakter - mówią o niej znajomi.

Jest w tym sporo racji. Są mecze, kiedy wychodzi jej praktycznie wszystko, ale bywały też takie, w których pannie Agacie po prostu nie szło. To trudne chwile dla każdego sportowca. Porażki przeżywa sama, w ciszy i spokoju. Wtedy bezcenna jest pomoc jej siostry, z którą razem grają w drużynie.

Rywalizację w plebiscycie traktuje jak dobrą zabawę.

- Wielkiej mobilizacji chyba w domu nie będzie z tego powodu, ale pewnie każdy parę kuponów i sms-ów wyśle - mówi z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24